Młodzi amatorzy smakują kino

- Któregoś dnia przyszły do nas dziewczyny z V LO i powiedziały, że bardzo chciałyby u nas oglądać z kolegami i koleżankami filmy i o nich dyskutować. Dlatego postanowiliśmy specjalnie dla nich zorganizować cykl spotkań, zupełnie pozaszkolnych, bez nauczycieli. Młodzi sami wygłaszają prelekcję przed filmem, a później prowadzą ożywioną dyskusję. Bez nadzoru dorosłych - mówi Marynia Gierat, szefowa Kina Pod Baranami. Jednocześnie zwraca uwagę, że SMAK jest jeszcze młodym, tak jak i jego uczestnicy, projektem.

- W tym roku inaugurujemy drugi sezon, podejmując próbę dotarcia do tej najtrudniejszej grupy wiekowej. Ale fakt, że młodzi sami do nas przyszli - był dla nas bardzo ważny, dlatego nie mogliśmy zareagować negatywnie na __ich apel - deklaruje Marynia Gierat. Szefowa Kina Pod Baranami tłumaczy, że młodszych widzów przyprowadzają rodzice, a starsi studenci już się w Kinie Pod Baranami zadomowili. Gimnazjaliści i licealiści, jeśli w ogóle idą do kina, wybierają hity w multipleksach.

- Nie znają atmosfery kin studyjnych. Może też boją się trochę art-house’u, odstrasza ich klimat pałacu, w przeciwieństwie do znajomego multipleksu? A u nas nie jest przecież sztywno, wręcz przeciwnie. Każdy, kto choć raz oglądał filmy w Kinie Pod Baranami, wie o __tym doskonale - przekonuje Marynia Gierat.

W Krakowie znaleźli się jednak i tacy licealiści, którzy zapragnęli zamienić multipleksy na kameralne kino. - Nie wystarcza nam zwykły multipleks, w którym po seansie widzowie jedynie wyrzucają do kosza puste kubełki po popcornie. Stwierdziliśmy, że chcemy mieć możliwość dyskusji, wspólnej refleksji nad tematami, które poruszają twórcy filmowi - mówi pomysłodawczyni Spotkań Aleksandra Musiał z V LO w Krakowie.

Bilety dla uczniów, którzy chcieliby wziąć udział w pokazie z cyklu SMAK, kosztują tylko 10 zł. W sobotę, 17 października na SMAKoszy będzie czekał „Demon” w reżyserii Marcina Wrony, który wejdzie do kin 16 października.