Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młodzi dali sobie radę

Artur Bogacki
Jan Fornal (w ataku) i jego koledzy z AGH Kraków zanotowali bardzo udany sezon w I lidze
Jan Fornal (w ataku) i jego koledzy z AGH Kraków zanotowali bardzo udany sezon w I lidze Fot. Artur Bogacki
I liga siatkarzy. Drużyna AGH Kraków zrealizowała cel - wywalczyła miejsce w ósemce.

Siódma lokata w I lidze to najlepszy wynik w historii klubu. Siatkarze AGH trzeci rok grali na zapleczu ekstraklasy, wcześniej musieli bronić się przed spadkiem. Za pierwszym razem nawet przegrali play-out i szykowali się do występów w II lidze, ale ostatecznie zostali na tym samym szczeblu (część rywali się wycofała). Rok temu pomyślnie przebrnęli baraże o utrzymanie. Teraz byli blisko strefy medalowej.

- Wszyscy w klubie jesteśmy zadowoleni z wyniku. Mając jedną z najmłodszych drużyn w lidze, wyprzedziliśmy zespoły, które miały większe budżety i bardziej doświadczonych zawodników - przyznaje trener Andrzej Kubacki. - Wymieniliśmy prawie cały skład (zostało tylko 2 graczy - przyp.), trzeba było małymi krokami iść do przodu. Najpierw chcieliśmy zapewnić sobie utrzymanie, a później powalczyć o play-off. Droga, którą obraliśmy, okazała się słuszna.

Krakowianie w fazie pucharowej mogli sprawić niespodziankę. W ćwierćfinałowej rywalizacji do dwóch zwycięstw najpierw pokonali faworyzowany Ślepsk Suwałki, ale później dwukrotnie przegrali na parkiecie przeciwnika i odpadli.

- Uważam, że sportowo byliśmy gotowi na awans do czwórki, nie graliśmy gorszej siatkówki od innych drużyn. W decydujących meczach nie poradziliśmy sobie od strony mentalnej, dopadły nas emocje i nerwy. Kluczowe znaczenie miało większe doświadczenie rywali. Niektórzy siatkarze z Suwałk grali przecież w ekstraklasie, nawet w europejskich pucharach, a u nas część zawodników dopiero debiutowała w I lidze. Nasi młodzi siatkarze w tej sytuacji nauczyli się czegoś nowego. Gra o taką stawkę zaprocentuje w przyszłości - mówi Kubacki.

Swoją szansę w Krakowie najlepiej wykorzystał Bartłomiej Mordyl (miał świetną zwłaszcza drugą część sezonu), który był wyróżniającym się środkowym całej ligi. Okazał się najlepiej blokującym w drużynie (0,83 bloku na set), błyszczał także w ataku - 62 procent skuteczności (na 235 prób popełnił ledwie 6 błędów i tylko 9 razy został zablokowany). Statystycznie groźniejszy w ofensywie był inny środkowy - Marcin Kania, mający 70-procentową skuteczność. Najwięcej punktów zdobył natomiast przyjmujący Jan Fornal, łącznie 373 (średnio prawie 4 na set). A rekordową zdobycz w jednym spotkaniu zanotował atakujący Arkadiusz Żakieta - 28 pkt (w ostatniej kolejce w przegranym meczu ze Ślepskiem).

- Nie chcę nikogo wyróżniać - zastrzega trener, dodając, że zadowolony jest z postępu zawodników. - Z młodymi graczami tak bywa, że mają duże wahania formy. Statystyczne podsumowanie sezonu pokazuje, że w wielu elementach nastąpił progres. Po takiej przebudowie zespołu potrzeba było czasu, aby zawodnicy się zgrali, przyswoili moją filozofię siatkówki. Gdyby większość tego składu została na następny sezon, to wszyscy byśmy na tym skorzystali.

Trzeba się liczyć z tym, że wyróżniający się siatkarze będą mieć oferty z innych klubów. Po poprzednim sezonie (choć mniej udanym) do PlusLigi trafili Paweł Halaba i Michał Szalacha. Na razie nie wiadomo również, czy umowę z krakowskim klubem przedłuży trener Kubacki. Jak wyjaśnia, jest umówiony z działaczami na konkretne rozmowy, ale dopiero po finale Akademickich MP, w którym poprowadzi drużynę AGH, złożoną w dużej mierze właśnie z I-ligowych siatkarzy.

- Będziemy się zastanawiać, co dalej z siatkówką w Krakowie. Myślę, że potencjał jest duży i nie chodzi mi tylko o zawodników, ale też fajny sztab szkoleniowy (II trener Kacper Osuch, statystyk Marcin Nowakowski i fizjoterapeuta Michał Roczek - przyp.) oraz atmosferę wokół drużyny - mówi Kubacki. - W ciągu dwóch lat udało nam się stworzyć ośrodek, w którym jest klimat i profesjonalne warunki dla rozwoju młodych zawodników. Myślę, że oni zdają sobie z tego sprawę. Pytanie, czy będą chcieli zostać, czy pójść do PlusLigi i na przykład grać w zespole z dołu stawki.

">

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski