O tym wszystkim była mowa na ostatnim zebraniu. Przede wszystkim jednak podsumowano to, co udało się zrobić w minionych miesiącach.
– W ubiegłym roku nie prowadziliśmy większych akcji. I to dobrze – przyznał wprost Józef Miernik, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Jakubowicach.
– Zabezpieczaliśmy gminne zawody pożarnicze oraz zajmowaliśmy się pielęgnacją drzew. Udało nam się też pozyskać radiotelefon, cztery pary „woderów” i latarkę przydatną do ratownictwa przeciwpowodziowego – mówił Józef Miernik.
Kiedy wszystkim wydawało się, że zebranie zakończy się standardowym udzieleniem absolutorium dla zarządu, głos zabrali młodsi druhowie, którzy jasno i konkretnie powiedzieli, jakie są ich oczekiwania na ten rok.
– Niezbędne są jest przeszkolenie strażaków z kierowania ruchem drogowym oraz udzielania z pierwszej pomocy medycznej, bo chcemy być też ratownikami medycznymi. Potrzebne są cztery komplety umundurowania bojowego „Nomex” i obuwie. Nie jest potrzebna stara pompa „Polonia”, a starego żuka trzeba by zamienić na mniejszy osobowy wóz. Najpilniejszą sprawą jest jednak naprawa dachu nad remizą – mówili druhowie Adam Raś i Piotr Miernik junior.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?