Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młodzi gracze Sandecji nie sprostali Słowakom

Redakcja
Trener Sandecji Ryszard Kuźma FOT. (KOW)
Trener Sandecji Ryszard Kuźma FOT. (KOW)
I LIGA PIŁKARSKA. Trwa kiepska passa sądeczan w spotkaniach kontrolnych. Tym razem Sandecja przegrała w słowackim Bardejovie z tamtejszym Partizanem 0:2. Wynik ustalony został do przerwy.

Trener Sandecji Ryszard Kuźma FOT. (KOW)

To już czwarta z kolei sparingowa porażka podopiecznych trenera Ryszarda Kuźmy. Wcześniej wysoko ulegli oni 0:3 Podbeskidziu Bielsko-Biała i 1:5 Koronie Kielce. Nie sprostali także Puszczy Niepołomice, przegrywając z nią 1:3.

Pewnym usprawiedliwieniem dla wczorajszej przegranej sądeczan z wiceliderem słowackiej II ligi może być jedynie znacząco odmłodzony skład, jaki wystawił do boju ich szkoleniowiec. MKS rozpoczął w zestawieniu: Kozioł - Makuch, Imrich, Słaby, Kalisz - Frańczak, Brocki, Urban, Grzeszczyk - Kononowicz, Fałowski. W drugiej połowie zagrali: Cabaj - Kacala, Petran, Łukasik, Szeliga - Szarek, Kuźma, Piszczek, Byszewski, Frańczak - Górski.

Z uwagi na drobne urazy w meczu nie wystąpili: Adam Mójta, Maciej Bębenek, Tomasz Margol i Matej Nather, którzy indywidualnie trenowali w Nowym Sączu. Wszystko wskazuje na to, że zagrają już w zaplanowanym na piątek kolejnym sparingu Sandecji, z Cracovią.

Kuźma dał szansę pokazania się młodym graczom, w większości wychowankom. W Bardejovie zagrali: Kamil Słaby, Wojciech Kalisz, Dariusz Łukasik, Michał Szeliga i Szymon Kuźma. Wystąpili ponadto dwaj testowani Słowacy: 18-letni Jan Imrich oraz reprezentujący ostatnio barwy Tatrana Preszów Richard Kacala. Dalszym testom poddani zostali pochodzący z Izolatora Boguchwała Sebastian Brocki, Filip Piszczek (Lubań Maniowy) i Marcin Byszewski (Radomiak). Zrezygnowano natomiast z usług z innego gracza klubu z Radomia, Macieja Wichtowskiego.

- Nie kryję, że mocno złoszczą mnie te przegrane, ale trudno ich uniknąć na obecnym etapie przygotowań do rundy wiosennej - tłumaczy trener "biało-czarnych". - Z Partizanem przez 90 minut trwał twardy bój, w którym nie ustępowaliśmy rywalom. O wyniku zadecydowały dwie w kapitalnym stylu strzelone przez rywali bramki.

Poproszony o ocenę postawy młodych graczy, szkoleniowiec odparł: - Nie powiem o nich złego słowa. Zagrali bez respektu dla Słowaków, walczyli do upadłego. Ale nie oszukujmy się: znajdują się na zupełnie innym stopniu futbolowej edukacji. Kiedy jednak mam puszczać ich na szerokie wody, jeśli nie w trakcie zimowej przerwy w rozgrywkach? Jeśli zaś chodzi o uzupełnienie formacji obronnej, to zapewniam, że panuję nad sytuacją kadrową w drużynie. Na pewno nie pozostaniemy bez solidnego stopera.

Daniel Weimer

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski