Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młodzież dała przykład

Bogdan Przybyło, (BOCH)
Z prawej Krzysztof Szewczyk, strzelec obu bramek w tym meczu.
Z prawej Krzysztof Szewczyk, strzelec obu bramek w tym meczu. Adam Wojnar
IV liga. Grupa zachodnia. Można było mieć nadzieję na dobre spotkanie, bo w zespole "Pasów" nie brakowało zawodników związanych z pierwszą drużyną.

Orzeł Piaski Wielkie 0
Cracovia II 2 (1)

Bramki: 0:1 Szewczyk 37, 0:2 Szewczyk 90.
Orzeł: Wiśniewski - Kubera, Tarabuła, Hudecki, Spolitakiewicz (66 Krajewski) - SzczytyńskiI, BieńkowskiI (79 Strojek), Petho, Wajda, Czyżowski (71 Gajewski) - Sieradzki (85 Kapera).
Cracovia II: Wilk - Moskal, BartoszI, Kuligowski - Panek (82 Kłusek), KrasuskiI, Cetnarski, Stanek (63 SzymczakI), Jaroszyński (46 Żytko) - Szewczyk, Kita (46 Zjawiński).
Sędziował: Tomasz Pilarski (Tarnów).Widzów: 180.

Jednak na boiskach IV ligi wcale nie spisują się oni lepiej niż na tych ekstraklasowych. Goście stworzyli sobie znacznie mniej sytuacji niż gospodarze, których głównym grzechem była nieskuteczność pod przeciwną bramką.

Już w I połowie piłkarze Orła mogli uzyskać przynajmniej dwubramkową przewagę. Jednak kończyli swoje akcje tak, jak np. Czyżowski w 20 min, który nie tyle strzelił, co podał piłkę w ręce Wilka. Przez większość czasu nie można było mieć do miejscowych zawodników pretensji o grę w obronie.

Ale już pierwszy błąd w defensywie kosztował ich utratę gola. Dwóch graczy Orła ruszyło do piłki, lecz żaden jej nie przejął, co wykorzystał ruchliwy Panek. Jego dośrodkowanie przeleciało przed bramką, gdzie czuwał Szewczyk.

Prowadzenie było zasługą młodszych graczy Cracovii II, którzy sprawiali w tym spotkaniu lepsze wrażenie niż ich bardziej doświadczeni koledzy.

Po zmianie stron wciąż aktywniejsi byli zawodnicy z Piasków Wielkich. Ale wcale nie zmieniło się ich zachowanie w polu karnym rywali. W 64 min powinni byli wyrównać, lecz Szczytyński, mając przed sobą tylko bramkarza, chyba z nadmiaru szczęścia nie wiedział, co dalej robić. Za moment główkował Tarabuła, który choć jest stoperem, to był najgroźniejszym graczem swej drużyny.

Zresztą tuż przed tą akcją uchronił Orła przed kolejną stratą, wybijając pod własną bramką piłkę spod nóg Zjawińskiego.
Goście w tym okresie starali się dłużej rozgrywać akcję, jakby szanując czas. W ostatniej minucie zadali jednak drugi cios. W bardzo efektownym stylu, po przewrotce Szewczyka.

- Jest to jedna z piękniejszych moich bramek, ale już takie strzelałem, w juniorach i w reprezentacji - stwierdził 19-letni Krzysztof Szewczyk, który zdobył w tym sezonie już 12 bramek w IV lidze. Bogdan Przybyło

Wiślanka Grabie 1 (0)
Górnik Libiąż 2 (0)

Bramki: 0:1 Pawlak 49, 0:2 Pawlak 66, 1:2 Dziedzic 79.
Wiślanka: Cieśla - Waś, Dziedzic, Górski, Domoń - Sosin (18 Kordyl), Zięba, Sołtys (60 Maśnica), FedorukI (60 Trojański) - ŻołnowskiI (71 Kmak), Zając.
Górnik: Smok - Patyk, Kułaga, Madej, Ambroziak - WójcikI (35 Wilczak), Gucik, SzlęzakI, Wierzba, Pawlak - Jamróz (81 Kmiecik).
Sędziowała: Agnieszka Olesiak (Limanowa). Widzów: 250.

Błędy gospodarzy wykorzystał Jan Pawlak, były zawodnik... włoskiego Empoli. - W pierwszej połowie nie wykorzystaliśmy swoich dogodnych okazji. Gole mogli zdobyć Zięba, Żołnowski i Zając - mówi kierownik Wiślanki Gabriel Szewczyk. (BOCH)

Niwa Nowa Wieś 1 (1)
Jutrzenka Giebułtów 1 (1)

Bramki: 0:1 Popek 30, 1:1 Swarzyński 40.
Niwa: Gacur - ŚleziakI, Stawowczyk, Makowski, Brańka - Rozner, Zwaryczuk (46 Łęcki), Tlałka, (68 Michałek), Swarzyński - Piskorek, Dudzic.
Jutrzenka: Mucha - KowalczykI, Michalec, Bieszczanin, Bizoń - Powroźnik, Tabak, SepiołI, Bosak - Ciastoń, Popek (68 Szaroń).
Sędziował: Mateusz Czerwień (Myślenice). Widzów: 100.

Goście objęli prowadzenie po książkowej akcji. Piłka została rozegrana do boku, potem wrzucona w pole karne, gdzie strzałem bez przyjęcia popisał się Popek.

Wyrównanie padło po uderzeniu z wolnego Swarzyńskiego, z 40 metrów!, po którym piłka wylądowała w "okienku".
Po przerwie w dogodnych pozycjach zawodzili m.in. Michalec, Sepioł i Tabak. - Futbol uczy pokory. Rywale oddali na naszą bramkę jeden strzał i zdobyli punkty - ocenił Piotr Powroźnik, trener Jutrzenki. (ZAB)

Kalwarianka0
Wiślanie Jaśkowice 1 (0)

Bramka: 0:1 Wcisło 77.
Kalwarianka: Dziedzic - M. Morawski, Jurkow-skiI, CygalI, Krzystek - PułkaI, BiałekI (63 Trzebuniak), Świerczyński, Pakosz - Szymula (70 Daniel), HobrzykI (60 Rabczeniuk).
Wiślanie: Żmuda - PoniedziałekI[33], Marcin MorawskiI, Michał MorawskiI (82 Maciej Morawski), Radwański - Kuliszewski (77 Ząbczyk), KazekI (72 Meus), Łukasik, Węgrzyn, KrasuskiI (77 Szwajdych) - Wcisło.
Sędziował: Jakub Kupczak (Nowy Sącz). Widzów: 100.

Kalwarianka nie może złapać odpowiedniego rytmu. Nie pomogło jej to, że przez godzinę grała z przewagą jednego zawodnika, po tym, jak w 33 min Poniedziałek sfaulował Szymulę i dostał czerwoną kartkę.

Gospodarze nie stworzyli sobie dogodnych okazji do zdobycia gola, nie oddali strzału na bramkę! Goście nastawili się na kontry. W 77 min dopięli swego. Wcisło strzelił tak, że piłka przeleciała między nogami bramkarza, Dziedzic miał więc powody do złości. (ŻUK)

Nowa Proszowianka 0
Spójnia Osiek-Zimnodół 1 (1)

Bramka: 0:1 Lizończyk 38.
Proszowianka: Czarnecki - Jelonkiewicz, GłąbickiI, Bienias, M. Bździuła (46 Dębski) - Kołakowski, T. Przeniosło, WtorekIII[48], A. Przeniosło - M. Przeniosło, Mach.
Spójnia: WilkI - Krawczyk, Glanowski, Wdowiak, D. Duda - Lizończyk (71 NiemczykI), Kańczuga, P. Duda (90+3 Tumiłowicz), DemarczykIII[90+1], WiśniewskiI - Żmuda.
Sędziował: Jarosław Kuźniar (Kraków). Widzów: 300.

Po remisie na boisku rezerw Cracovii, kibice Proszowianki nie tak wyobrażali sobie inaugurację rundy wiosennej na własnym stadionie. Zwłaszcza że już po 2 minutach miejscowi byli bardzo bliscy objęcia prowadzenia. Po zagraniu Głąbickiego Mach w sytuacji sam na sam strzelił obok Wilka, ale piłkę sprzed linii bramkowej wybił Glanowski.
Była to najlepsza okazja gospodarzy w tym meczu. Z czasem górę zaczęła bowiem brać konsekwenta gra przyjezdnych, którzy w 38 min objęli prowadzenie po indywidualnej akcji Lizończyka prawą stroną.

Druga połowa zaczęła się dla proszowian koszmarnie. Wtorek wykonywał rzut wolny z okolicy narożnika pola karnego. Zagrał jednak, nie czekając na gwizdek, za co sędzia ukarał go żółtą kartką i nakazał powtórzenie wolnego. Wtorek ponownie... zagrał bez gwizdka i musiał opuścić boisko. Żal gospodarzy był tym większy, że po tym dośrodkowaniu do siatki trafił głową Mach. Aleksander Gąciarz

Garbarz Zembrzyce 2 (0)
Jałowiec Stryszawa 1 (1)

Bramki: 0:1 P. Bachorczyk 35, 1:1 Kasiński 72, 2:1 Sałapatek 73.
Garbarz: Bruzda - Sałapatek, LenikI, Kasiński, Ł. PudaI - Mazanek (66 Mitka), K. Burliga, Sadowski, Chodźko (78 Kotlarczyk) - S. Puda, Teteruk (90 J. Burliga).
Jałowiec: Pająk - D. Bachorczyk, BrytanI, Bar-tyzel, Szklarczyk - Iciek (67 Głuszek), P. PindelI, Starowicz, P. Bachorczyk (83 W. Pindel) - Świerkosz, G. Jodłowiec.
Sędziował: D. Szczerba (N. Sącz). Widzów: 120.

Jałowiec spadł na ostatnią pozycję w tabeli, choć w derbowym meczu to on wyszedł na prowadzenie: P. Bachorczyk kapitalnym uderzeniem z rzutu wolnego pokonał Bruzdę. Wcześniej szansę na gola mieli gospodarze, gdy S. Puda strzelał do prawie pustej
bramki, ale w ostatniej chwili bramkarz zdołał wybić piłkę. Przed przerwą S. Puda z przewrotki trafił w słupek.

Miejscowi uzyskali znaczną przewagę w II połowie. I Garbarz dopiął swego. W 72 min Kasiński dopadł do odbitej piłki i skierował ją do bramki. Po chwili Sałapatek wepchnął piłkę do siatki. (ŻUK)

Halniak Maków Podh. 5 (2)
Świt Krzeszowice 0

Bramki: 1:0 Szymoniak 36, 2:0 Szymoniak 45, 3:0 Szymoniak 63, 4:0 Zając 61, 5:0 Szymoniak 87.
Halniak: Talaga - Gruca (88 Furman), Kaczmar-czyk, BalonekI, Łozniak - Ryszawy (75 Kozieł), Sucheckij, Wojtan, Kuszyk (80 Bobek) - Szymoniak, Zając (70 Borowczyk).
Świt: Wróbel - MuchaI (68 Stryczek), J. Marszałek, Skwarczeński (80 Matacz), M. Marszałek - Mistarz, Calik, Barczuk (46 Gawęcki), KaczkowskiI, Kostecki - Chlipała (46 Burzyński).
Sędziował: Lucjan Wesołowski (Oświęcim). Widzów: 100.

Po pierwszym meczu wiosny (porażka w Libiążu 2:3) trener Halniaka Piotr Balonek bardzo narzekał na postawę swych podopiecznych. Ci zrewanżowali się świetnym występem w sobotę. Pierwsze skrzypce zagrał Dariusz Szymoniak, autor czterech bramek. Zaczął od pokonania bramkarza w sytuacji sam na sam, podwyższył strzałem z rzutu wolnego.

Po przerwie strzelił z bliska do siatki, wykorzystując przywilej korzyści. Ostatni gol padł po rykoszecie. Bramkę dołożył też Krzysztof Zając, pakując piłkę głową do siatki. (ŻUK)

Karpaty Siepraw1 (0)
Iskra Klecza1 (1)

Bramki: 0:1 Smagło 30 karny, 1:1 Szablowski 55.
Karpaty: Marzec - TokarzI, Marut, Kowalski, Sołtys (57 Mieszczak) - BruzdaI, Szablowski (85 Matoga), Zelek, Biel, Cygnarowicz - Orłowski (68 Pabian).
Iskra: Kudłacik - KoziołI, Drechny (60 Wasilewski), Marek, Czaicki - Żak (90 Karpała), Sobala, Smagło, Wycisk (70 Galos) - Ostrowski, KukiełaIII[68].
Sędziował: Hubert Kożuch (Nowy Sącz). Widzów: 100.

Na grząskim terenie trudno o ładne, płynne akcje. Wynik wyklarował się więc dzięki stałym fragmentom gry, przy czym odnotować należy też jeden ze zmarnowanych przez Karpaty. Konkretnie - w 9 min przez Cygnarowicza, którego strzał z rzutu karnego obronił Kudłacik.

Sprokurował tę "jedenastkę" Żak, faulując Tokarza. W 30 min sprawca wystąpił w roli ofiary, bo to właśnie Żaka nieczysto powstrzymał Marzec, za co karnym zapłacili sieprawianie.
Remis zawdzięczają Szablowskiemu. Doświadczony pomocnik trafił bezpośrednio z wolnego, z około 25 m. (BOCH)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski