Mniej przeterminowanych lekarstw trafia na śmietnik

Przeterminowane antybiotyki i krople do oczu krakowianka Katarzyna Rutkowska chciała oddać w jednej z aptek przy alei Pokoju.

- W okienku usłyszałam jednak, że nie ma takiej możliwości, gdyż apteka nie ma specjalnego pojemnika na tego rodzaju odpady - relacjonuje krakowianka. Dodaje, że farmaceutka nie była również w stanie wskazać najbliższego punktu, gdzie można się pozbyć starych medykamentów.

Otóż - zgodnie z przepisami - apteki nie muszą przyjmować przeterminowanych leków. Obowiązek ich utylizacji spoczywa na władzach samorządowych. W Krakowie za koordynację akcji przyjmowania nieprzydatnych farmaceutyków odpowiada Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania.

- Specjalne pojemniki są wystawione w aż 172 aptekach na terenie miasta. Ich pełna lista znajduje się na stronie internetowej krakowskiego Eko Centrum (www.ekocentrum.krakow.pl) - wyjaśnia Krystyna Paluchowska, rzeczniczka MPO.

Najwięcej aptek przyjmuje nieprzydatne leki na terenie Starego Miasta i Prądnika Białego (po 19). Natomiast najtrudniej mają mieszkańcy Wzgórz Krzesławickich - tam przeterminowane farmaceutyki przyjmują tylko dwie apteki.

Ponadto każdy mieszkaniec Krakowa może stare leki nieodpłatnie dostarczać do "Lamusowni" przy ulicy Nowohuckiej 1D oraz do punktu gromadzenia odpadów wielkogabarytowych na składowisku Barycz przy ul. Krzemienieckiej 40.

- Z każdym rokiem świadomość krakowian na temat zagrożeń związanych z przeterminowanymi lekami wzrasta - ocenia Krystyna Paluchowska.

Potwierdzają to statystyki. Jeszcze w 2009 roku mieszkańcy Krakowa do specjalnych pojemników wrzucili łącznie ponad 11 ton przeterminowanych leków, natomiast w ubiegłym roku było to już 35 ton.

Eksperci apelują, by nie wrzucać leków do toalety. Oczyszczalnie nie radzą sobie dobrze z takimi substancjami, ich obecność w wodzie sprawia, że bakterie i wirusy uodparniają się na nie. Efekt? Problemy z leczeniem pacjentów: potrzeba nowych leków lub większych dawek.