Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mniej starych pieców będzie dymiło zimą

Katarzyna Hołuj
Katarzyna Hołuj
Gmina Sułkowice. Jeszcze przed rozpoczęciem sezonu grzewczego w kilkudziesięciu domach mają zostać wymienione stare piece węglowe na nowe, ekologiczne. Ich właściciele otrzymają na to dofinansowanie. Jak duże - zależało będzie od pieca, jaki wybiorą.

W gminie nie ma stacji monitorującej jakość powietrza, ale jakość powietrza w sezonie grzewczym pozostawia wiele do życzenia. Potwierdza to niejeden mieszkaniec, z burmistrzem na czele. - Prawdopodobnie jest ono nawet gorsze niż w Krakowie, zwłaszcza, że Sułkowice leżą w niecce - mówi burmistrz Piotr Pułka.

Dofinansowanie zakupu nowych pieców będzie możliwe dzięki środkom, jakie gmina pozyskała w ramach programu PONE (Program Ograniczania Niskiej Emisji) na zadanie pod nazwą „Ograniczenie niskiej emisji na terenie Gminy Sułkowice poprzez wymianę niskowydajnych i nieekologicznych palenisk i kotłów węglowych”. Mogła się starać o te pieniądze dzięki przyjęciu w lutym br. „Programu Ochrony Powietrza dla Gminy Sułkowice”.

Wnioskowano o środki na wymianę w tym roku 120 kotłów, dotacja jednak była skromniejsza.

Otrzymane 222 tys. zł wystarczy, jak się szacuje, na wymianę ok. 50-60 pieców, a jak wynika z ankiety przeprowadzonej kilka miesięcy temu wśród mieszkańców, zainteresowanych wymianą pieca jest co najmniej cztery razy tyle osób. Najczęściej planuje wymienić piec węglowy starego typu na piec opalany ekogroszkiem.

Drugim pod względem popularności paliwem jest gaz. Właśnie z powodu dużej liczby zainteresowanych i ograniczonej puli pieniędzy, postanowiono w pierwszej kolejności dać szansę tym, którzy na ankiety odpowiedzieli jako pierwsi. Przez ostatnie dni weryfikowano, czy nadal podtrzymują oni zamiar wymiany pieca z dopłatą i czy spełniają określone warunki. - Będziemy sprawdzać na przykład, czy dom jest zamieszkiwany od co najmniej pięciu lat, bo chcemy wymienić pieca jak najstarsze, czyli te najbardziej szkodliwe - mówi Piotr Pułka.

Z tego samego powodu o dotację nie mogą ubiegać się właściciele nowo budowanych domów, w których nie było dotąd żadnego źródła ciepła.

- Zapotrzebowanie na pewno jest duże, ale nie każdy jest w tej chwili w stanie wyłożyć pieniądze na nowy piec, a taki piątej generacji kosztuje około 7-8 tys. zł - mówi burmistrz.

Do tej pory, każdy kto decydował się na taki zakup, robił to we własnym zakresie, ponosząc 100 proc. kosztów. Teraz ten, kto zakwalifikuje się do programu, może liczyć na maksymalne dofinansowanie w wysokości do 4500 zł w przypadku pieca na ekogroszek, lub do 7500 zł w przypadku pieca na gaz.

- Tu, gdzie mieszkam, na osiedlu czasem jest tak zadymione, że nie ma czym oddychać. Cały ten smog gromadzi się nad nami. Najgorzej jest oczywiście w sezonie grzewczym, ale nawet teraz niektórzy palą w piecach. Dlatego uważam, że wymiana pieców jest ważna przede wszystkim dla naszego zdrowia. Poza tym taki nowoczesny jest praktycznie bezobsługowy, więc i wygodniejszy - mówi jeden z mieszkańców, właściciel 20-letniego kotła na węgiel.

Środki z WFOŚiGW trafią do właścicieli domów prywatnych. W obiektach użyteczności publicznej będących własnością gminy, już wcześniej wymieniono piece na ekologiczne (w tym wypadku gazowe) i dokonano termomodernizacji tych budynków. Jutro o godz. 16 w budynku starej szkoły w Rynku odbędzie się spotkanie informacyjne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski