Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mocni w gębie

Przemek Franczak
Sporty bez filtra. Między bajki można włożyć teorię, że ujawniana podczas przerw w ligowych rozgrywkach tęsknota za byle jaką polską ekstraklasą ma swoje źródło w swojskości tejże, a jej egzemplifikacji szukać należy w przysłowiu „bliższa koszula ciału”.

Polski futbol, owszem, pełni ciągle istotną społeczną rolę, ale dziś głównie jako pole zagospodarowywania nieprzebranych niczym złoża łupkowego gazu pokładów frustracji Polaków, gotowych do znudzenia powtarzać za pewnym ministrem, że nasz kraj to tylko „ch..., d... i kamieni kupa”.

Nasza piłka jako jeden z symboli rzekomego upadku kraju sprawdza się idealnie. Zamiast emocji generuje pogardliwe żarty i drwiny, i w zasadzie tylko do tego jest nam w tej chwili potrzebna. Mało kto oczekuje awansów w europejskich pucharach, większość skrycie pragnie sromotnych klęsk i kompromitacji, co można by skwitować triumfalnie zjadliwym wpisem w internecie lub komentarzem w gazecie. Schadenfreude ma się znakomicie – o, w tym to jesteśmy prawdziwymi mistrzami świata – najlepiej by więc było, gdyby w październiku Niemcy powieźli nas w eliminacjach Euro jak Brazylię na mundialu.

Morze słów zostało wylane, dlaczego polska piłka toczy się tak, a nie inaczej – bo szkolenie, bo trenerzy, bo system – i niewiele z tego wynika. A z nią jest jak z naszą polityką – ludzie w niej nie biorą się w końcu z powietrza. Piłkarze w ekstraklasie są słabi, leniwi, mało profesjonalni? Widocznie inni byli jeszcze słabsi, jeszcze bardziej leniwi i jeszcze mniej profesjonalni. Teoretycznie każdy ma szansę być jak Lewandowski, więc dlaczego Lewandowski jest tylko jeden?

Taki kiepski system, czy jednak taka mentalność? Może polski futbol to zbiór naszych narodowych cech? Było nie było, tworzymy go wszyscy. To nasze dzieci grają w piłkę, to my je uczymy podejścia do pracy i życia. Na narzekaniu, wyszydzaniu, negacji i cwaniactwie mistrzów świata nie wychowamy. Aha, fajnego kraju też nie zbudujemy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski