Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mocno przeżył brak wyjazdu

Redakcja
Klemens Murańka teraz ma walczyć o medal, ale tylko jako junior FOT. ANDRZEJ BANAŚ
Klemens Murańka teraz ma walczyć o medal, ale tylko jako junior FOT. ANDRZEJ BANAŚ
Wczoraj po południu wpis z oficjalnego profilu skoczka na Facebooku zniknął, ale wcześniej zdążył wywołać burzę. W poniedziałek telefon zawodnika z Zakopanego jednak milczał. - A co ja o tym myślę? Decyzje szkoleniowca trzeba szanować, bo to on jest odpowiedzialny za wyniki - komentuje Jan Szturc, pierwszy trener samego Adama Małysza. - Na pewno dużą rolę odgrywały tutaj emocje. Z całą sytuacją Murańka musi się jednak pogodzić - dodaje.

Klemens Murańka teraz ma walczyć o medal, ale tylko jako junior FOT. ANDRZEJ BANAŚ

SKOKI NARCIARSKIE. - Marzenia prysły, a nie powinny. Nie wiem, czy warto marzyć i trenować w pocie czoła - w ostrych słowach Klemens Murańka skomentował fakt, że trener Łukasz Kruczek nie zabiera 19-latka na igrzyska.

Jeszcze przed niedawnymi konkursami w Zakopanem Klimek mocno liczył na wyjazd do Rosji. - Bardzo chciałbym tam wystartować. To takie moje marzenie. Gdyby trener docenił, że na zajęciach wylałem dużo potu, byłaby to dla mnie świetna sprawa - mówił nam pod Wielką Krokwią.

Już po zawodach, kiedy stało się jasno, że przegrał rywalizację z Dawidem Kubackim, miał bardzo mocno przeżyć brak powołania. Ojciec zawodnika, Krzysztof, w wywiadach zdradził, że syn nawet się popłakał. Niestety, wczoraj wieczorem tata też był nieosiągalny.

To, że młodemu skoczkowi trudno będzie pożegnać się z marzeniami o Soczi, już w niedzielę w trakcie ogłaszania olimpijskich nominacji przewidział opiekun naszej kadry, Łukasz Kruczek. - Potrzeba czasu, żeby z czymś takim się pogodzić. Klimek wystartuje za to w mistrzostwach świata juniorów - poinformował.

Tyle tylko, że rozżalony Murańka miał się nawet zastanawiać nad odmową występu w ruszającej na przełomie stycznia i lutego we włoskim Predazzo imprezie.

Takie postawienie sprawy dziwi Szturca. - Nie spotkałem się jeszcze z taką reakcją zawodnika. Nie byłoby to najwłaściwsze rozwiązanie - uważa odkrywca talentu "Orła z Wisły". - To jego ostatnie mistrzostwa świata juniorów. Od następnego sezonu będzie już seniorem. Brak Murańki w znacznym stopniu osłabiłby naszą reprezentację. Klimek przecież broni srebrnego medalu, a niewykluczone, że teraz zdobyłby złoty - dopowiada.

Kontrowersyjny wpis młodego skoczka podzielił kibiców. To fragmenty dwóch skrajnych facebookowych opinii:

"Właśnie tym postem uzmysłowiłeś mi, że trener nie popełnił błędu i wziął zawodników dojrzalszych psychicznie", "Klimek ogólnie skacze równiej od Kubackiego, który lepiej skakał w Polsce i od razu dostał bilet do Soczi... Troszkę komiczne".

Zamieszanie, wywołane na niespełna trzy tygodnie przed startem igrzysk, jest niepotrzebne polskiej drużynie.

- Wskazane są za to spokojne treningi, żeby zawodnicy mogli poprawić technikę. Mamy lidera Pucharu Świata, a przecież właśnie Kamila Stocha wymienia się w gronie kandydatów do medali. Ja odcinam się od mówienia o tym, czy powinien jechać ten, czy tamten. A Klimek z całą pewnością jeszcze wszystko przemyśli, bo pewnie pomyślane to było pod wpływem emocji - kończy Szturc.

O Murańce głośno zrobiło się, kiedy jako dziesięciolatek na Wielkiej Krokwi wylądował aż na 135,5 m. Klimek to trzykrotny srebrny medalista mistrzostw świata juniorów; drużynowy z 2012 roku oraz także drużynowy i indywidualny z 2013 roku.

Łukasz Madej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski