Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mocno przycięty

MM
Mieszkańców osiedla Górali poruszyło przycięcie kasztanowca przy numerze 21. - To wielkie drzewo tak mocno przycięto, że zostało tylko kilka gałązek - alarmowali. Jak wyjaśnia Zofia Dudzińska z PPU "ADREM", specjalistka zajmująca się zielenią na tym terenie, przeprowadzone tam zostały prace pielęgnacyjne koron drzew, wykonane przez specjalistyczną firmę. - Przycięto sporo, by nie trzeba tego powtarzać w krótkim czasie, bo jest to kosztowne - przycięcie kasztanowca o średnicy do 60 cm kosztuje 350 zł. Nie stać nas, by często je robić. A teraz przynajmniej przez 5 lat nie będziemy w ogóle dokonywać tam takich zabiegów - tłumaczy.

Zamiast wycinki

   Na os. Górali 21 i 22 przyciętych zostało w sumie 9 kasztanowców i 2 klony. Jak zapewnia Zofia Dudzińska, prace podjęto na wnioski mieszkańców, którzy zgłaszali, że z powodu drzew mają zacienione i zawilgocone mieszkania. - Wnioskowali nawet o wycinkę, lecz na tę nie wyraził zgody Wydział Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta - opowiada. - I wbrew niektórym głosom nie jest prawdą, że przycięcie odbyło się na wniosek jednej osoby, faworyzowanej z jakichś powodów. Wszyscy mieszkańcy dla mnie są równi, nikogo nie wyróżniam, tylko zwykle przeciw wycince czy przycięciu protestują ci, którym drzewa zupełnie nie przeszkadzają, gdyż nie rosną w pobliżu ich okien - dodaje.
(MM)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski