Mocny beniaminek

Siarka Tarnobrzeg - Pogoń Staszów 0-1 (0-1)

 0-1 Brytan 37 min.
 Siarka: Janowski - Chmura, Tomanek, Papierz - Antkiewicz, Rejczyk (83 Rauch), Buczek, Kozłowski, Kuranty (88 Łukawski) - Gielarek, (63 Błasiak), Czyrek.
 Pogoń: Wietecha - Kasiak, Adamus, Stocki - Adamczak, Lipecki (70 Urbański), Grzesik, Włoch, Dudajek - Iwanicki (90 Gryz), Brytan (84 Francuz).
 Gdyby przed meczem przyszło wytypować faworyta derbowej potyczki, zapewne większość stawiałaby na gospodarzy. Tymczasem staszowski beniaminek udowodnił, że jego dotychczasowe wyniki absolutnie nie były dziełem przypadku. Pierwsi groźną sytuację stworzyli staszowianie. W 11 min Lipecki na pełnej szybkości przymierzył z 15 metrów, ale piłka poszybowała tuż obok prawego słupka. W 17 i 32 min ładnym strzałami z dystansu popisywał się doświadczony Czyrek, jednak i jemu trochę zabrakło precyzji. Za to ta dopisała Brytanowi, który w 37 min, uwolniwszy się spod opieki defensorów Siarki, po otrzymaniu podania od Iwanickiego strzałem głową pokonał Janowskiego. Później ostre strzały w wykonaniu Iwanickiego nie sięgnęły celu, niemniej goście na boisku lidera czuli się najwyraźniej dobrze i po objęciu prowadzenia ani myśleli spuszczać z tonu.
 Po zmianie stron bliski uzyskania wyrównującej bramki był Czyrek, który wykonując rzut wolny trafił piłką w poprzeczkę. Ten sam piłkarz tym razem w 66 min po indywidualnej akcji przymierzał z ostrego kąta, ale piłka ponownie przeszła obok celu. W 67 min gospodarze powrócili z dalekiej podróży. Ponownie pozostawiony bez opieki Brytan także strzelając głową nieznacznie chybił. W końcowce meczu Siarka non stop atakowała, jednak czujna defensywa Pogoni spisywała się bez zarzutu.

(MS)