Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Moda na Rosję

Redakcja
"Ty gawarisz pa ruskij?"

   Na pytanie: "Ty gawarisz pa ruskij?" dzisiejsze dwudziesto- i trzydziestolatki jeszcze do niedawna reagowały śmiechem. Twierdząco odpowiadali nieliczni. Rosyjski, nauczany kiedyś w szkołach pod przymusem, był nieatrakcyjny i "obciachowy". Teraz wraca do łask, staje się "modnyj".
   36-letniej Sandrze z Wrocławia znajomość rosyjskiego pomogła w ułożeniu sobie życia w Niemczech. W berlińskiej firmie, w której ubiegała się o staż, 80 proc. pracowników stanowili Rosjanie niemieckiego pochodzenia.
   - Tylko dlatego, że dzięki nauce w szkole znałam dobrze rosyjski, mogłam podjąć pracę i ułożyć sobie życie na nowo - _mówi. - _Ze względu na zatrudnionych w firmie emigrantów z Rosji, którzy nie opanowali jeszcze niemieckiego, moja znajomość rosyjskiego stanowiła dodatkowy atut dla pracodawcy - _dodaje.
   - _Moda na rosyjski pojawiła się wraz z ekspansją polskiej gospodarki na Wschód, co spowodowało wzrost zapotrzebowania na rynku pracy na osoby władające tym językiem - _mówi dr Regina Sujecka, właścicielka Centrum Języka Rosyjskiego i Turystyki "Adept", jedynego w Polsce, które przygotowuje do egzaminów certyfikacyjnych przy pomocy wykładowców z Instytutu Języka Rosyjskiego w Moskwie.
- Sytuacja ekonomiczna na rosyjskim rynku uległa ostatnio stabilizacji, wkracza tam coraz więcej polskich przedsiębiorstw. Ponieważ nie wszyscy przedstawiciele firm z Rosji czy Ukrainy mówią biegle po angielsku, najbardziej poszukiwani są pracownicy, którzy w kontaktach biznesowych mogą porozumieć się zarówno po angielsku, jak i po rosyjsku. A ze znalezieniem takich osób bywa problem. Po 1990 r., kiedy rosyjski przestał być językiem nauczanym obowiązkowo w szkołach, na uniwersyteckie kursy trafiali tylko nieliczni studenci, którzy chcieli uzyskać zaliczenie i certyfikat. Teraz do Centrum "Adept" zgłasza się spora grupa osób z zamiarem rozpoczęcia nauki "od zera". Są to najczęściej ludzie w wieku 20-35 lat, ekonomiści, prawnicy, informatycy i inżynierowie, zatrudnieni w dużych firmach, rozwijających działalność w Rosji i na Ukrainie. O rosyjskim przypomina sobie też wielu pracowników izby skarbowej, urzędu miasta i gmin, którzy poznali kiedyś podstawy tego języka.
   - _W związku z wejściem Polski do Unii Europejskiej pracownicy służby cywilnej będą musieli zdać egzamin z obcego języka - _mówi dr Regina Sujecka.
- Na liście egzaminów akceptowanych przez polską administrację znajduje się również certyfikat "Język rosyjski w biznesie". Stąd duże zainteresowanie kursami przygotowawczymi - _dodaje.
   Choć wciąż co czwarty Polak deklaruje znajomość rosyjskiego, rzeczywista wiedza w tym zakresie pozostawia często wiele do życzenia, zwłaszcza w zakresie fachowych pojęć. Studenci z UJ domagają się kursów z zakresu prawa spółek, inwestycji zagranicznych, prawa podatkowego. Wychodząc naprzeciw tym życzeniom, "Adept" planuje zorganizowanie w maju 30-godzinnego seminarium z zakresu prawa rosyjskiego, prowadzonego przez pracowników naukowych Uniwersytetu Moskiewskiego. Przykład Polakom dają też obcokrajowcy zafascynowani rosyjską kulturą. Wśród uczniów krakowskiego centrum jest amerykański dziennikarz, który w przyszłości zamierza pracować w Rosji, był pracownik amerykańskiej ambasady, a także przedstawiciele jednej z firm francuskich. O lekcje rosyjskiego dla dzieci i młodzieży dopytują się też rodzice, wiedząc, że znajomość tego języka będzie stanowić doskonały kapitał na przyszłość. Rosyjski coraz częściej trafia do oferty szkół językowych. Według danych GUS w ubiegłym roku szkolnym 34,5 proc. uczniów uczyło się jako języka obowiązkowego - angielskiego, 25,2 proc. - niemieckiego i 18,1 proc. - rosyjskiego. Być może już wkrótce proporcje te ulegną zmianie. (B.CH.)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski