Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Modlitwa za Benedykta XVI na Wawelu. "Byśmy choć trochę mieli udziału w jego finezyjnej, głębokiej i pięknej wierze"

OPRAC.:
Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej
W katedrze wawelskiej w sobotę wieczorem wierni i duchowieństwo zgromadzili się na mszy świętej w intencji zmarłego emerytowanego papieża Benedykta XVI. - Nie ulega wątpliwości, że był to człowiek trzech cnót teologalnych: wiary, nadziei i miłości. Cnót, które głosił światu i które stawały się treścią jego bardzo skromnego, pokornego, ale także jednoznacznego w swym przesłaniu życia - mówił metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski.

W homilii wygłoszonej podczas mszy św. w katedrze wawelskiej abp Jędraszewski podkreślił, że "do tych ludzi, którzy stali się z woli Boga prawdziwie dziećmi Bożymi, którzy z Boga się narodzili, należy powołany dzisiejszego ranka do wieczności Ojciec Święty Benedykt XVI". Metropolita krakowski stwierdził, że trudnym zadaniem jest przedstawić w krótkim rozważaniu wielkość jego postaci i zasług dla współczesnego Kościoła.

Jak mówił hierarcha, Bóg zaszczepił w Josephie Ratzingerze pragnienie poznania prawdy, "udzielając mu jednocześnie skrzydeł rozumu i wiary". Benedykt XVI - wskazał abp Jędraszewski - wiernie i z uczciwością intelektualną rozwijał skrzydło rozumu i wspierał je skrzydłem wiary, by poznać najwyższą prawdę - Boga i spoglądać właściwie na człowieka.

- Taka jest właśnie jego teologia pisana z jednej strony prostym zrozumiałym językiem, a z drugiej strony finezyjna, niezwykle głęboka, tak jak głęboka jest prawda o człowieku, którą możemy rozpoznać jedynie w świetle każdego Boga - zaznaczył metropolita krakowski.

- Bóg przyszedł do Josepha Ratzingera, ofiarując mu szczególny dar miłości - wzywając do Chrystusowego kapłaństwa. On w miłości przyjął ten dar po to, by miłość Bożą głosić całemu światu - zauważył też metropolita krakowski. Przywołał napis, który młody ks. Ratzinger umieścił na swym obrazku prymicyjnym: "Nie jesteśmy panami waszej wiary, lecz sługami waszej radości". Te słowa wskazują, że chciał on służyć radości, wynikającej z wiary i przyjmującej kształt miłości. Jako biskup i papież Benedykt XVI żył według słów "Współpracownicy prawdy". Jak zaznaczył metropolita, Benedykt XVI był "przekonany, że jedynie prawda w miłości jednoczy, że jedynie służąc prawdzie budujemy nie tylko siebie, własną egzystencję, ale budujemy także innych, budujemy Kościół, budujemy świat, który bez prawdy prędzej czy później obróci się ruinę".

- Ożywieni nadzieją, kończymy 2022 rok, łącząc nasze pełne wdzięczności myśli dla Boga, który dał nam, Kościołowi i światu Josepha Ratzingera: kapłana, profesora, biskupa, kardynała, papieża. Dziękujemy za niego i modlimy się, byśmy choć trochę mieli udziału w jego finezyjnej, głębokiej i pięknej wierze, w jego miłości pełnej wrażliwości i ciepła i w jego nadziei, która wspaniale przekształca nasz świat - zakończył metropolita.

Powitanie Nowego Roku na świecie

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski