Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Modlnica. Wybór: rondo lub... rondo

Barbara Ciryt
Barbara Ciryt
To niepozorne skrzyżowanie ze zjazdem na drogę prowadzącą do Giebułtowa sprawia, że krajówka stoi w korkach
To niepozorne skrzyżowanie ze zjazdem na drogę prowadzącą do Giebułtowa sprawia, że krajówka stoi w korkach Fot. Barbara Ciryt
Rano trzy godziny, po południu cztery godziny - tyle trwają korki na drodze krajowej w Modlnicy i Szycach. Przyczyna tkwi w karkołomnym skrzyżowaniu krajówki z drogą powiatową, prowadzącą do Giebułtowa. To ma się zmienić. Ludzie boją się, że na gorsze.

Na korki na tzw. drodze olkuskiej narzekają kierowcy, mieszkańcy, samorządowcy. Zarządca drogi zapowiada rozwiązanie problemu na skrzyżowaniu z drogą w kierunku Giebułtowa.

- W ramach Programu Likwidacji Miejsc Niebezpiecznych jest tam planowane rondo dwupasmowe. Trwa przygotowanie koncepcji programowej. Następnie będzie ogłoszony przetarg na projekt i budowę. Ukończenie inwestycji planowane jest do końca 2018 roku - informuje Iwona Mikrut, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Oddział w Krakowie.

Program Likwidacji Miejsc Niebezpiecznych dosięgnął skrzyżowania drogi krajowej w Modlnicy z powiatową, prowadzącą do Giebułtowa. Powstanie tu wielkie rondo. Inwestycja potrwa do końca 2018 roku

Nieliczni mieszkańcy otrzymali informację o konsultacjach w sprawie tej budowy. Samorządowcy gminy Wielka Wieś dbali, żeby nie informować szeroko o spotkaniu z przedstawicielami zarządcy drogi. Tylko bezpośredni sąsiedzi planowanego ronda zostali listownie powiadomieni o konsultacjach. Inni mieszkańcy dowiedzieli się „pocztą pantoflową”. Zmartwiły ich koncepcje, które zobaczyli. Do wyburzenia są dwa domy i budynek gospodarczy.

- Przebudowa skrzyżowania, jaką proponuje GDDKiA w ogóle nie powinna mieć miejsca. Są do wyboru dwa warianty: jeden to wielkie rondo z dwoma pasami, drugi to wielkie rondo turbinowe. Co to za wybór? Między kształtem ronda? - irytuje się jeden z mieszkańców Modlnicy, który chce pozostać anonimowy.

Radna gminna z Modlnicy, Bogumiła Pietrzyk również ubolewa. - Na propozycji Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad skorzystają kierowcy, a stracą nasi mieszkańcy - mówi. - To przed domami mieszkających tu ludzi będą powstawały korki, bo w okolicy ronda zakończy się droga dwupasmowa. A ci, którzy będą mieli wielkie rondo bezpośrednio przed oknami, nie będą mieli szansy nawet na skręt w lewo, bo na rondo nie wjadą. Drogą serwisową będą wyjeżdżać na krajówkę i na następnym rondzie zawracać - mówi Bogumiła Pietrzyk.

Ludzie mają żal do zarządców drogi, że nie było konsultacji, gdy opracowywano koncepcję na przebudowę skrzyżowania. Mają ciekawe pomysły na przebudowę. Znaleźli rozwiązanie, by zrobić jedno rondo zamiast dwóch. - Szkoda tylko, że nikt tego nie słucha. Nasze propozycje raczej nie mają szansy - mówi mieszkaniec Modlnicy. Nie chce ujawniać nazwiska, ale proponuje odważną i wygodniejszą dla mieszkańców koncepcję.

4 - tyle rond ma powstać w Modlnicy na drodze krajowej w dwa lata. Będą budowane na odcinku od węzła autostradowego w Modlnicy do zjazdu z krajówki w okolicy Giebułtowa

Jego pierwsza propozycja polega na likwidacji skrzyżowania drogi krajowej nr 94 z ul. Ojcowską w Modlnicy, czyli drogą powiatową, prowadzącą do Giebułtowa. Uważa, że drogi te powinny być odgrodzone barierą betonową, tylko z możliwością przejścia dla pieszych i przejazdu rowerów.

Według niego ul. Ojcowska powinna być drogą gminną, a poza terenami zabudowanymi kilkaset metrów bliżej Krakowa w miejscu ul. Przygranicznej (obecnej drogi gminnej, gruntowej) należy zrobić drogę powiatową prowadzącą do Giebułtowa i na skrzyżowaniu ul. Przygranicznej i krajówki wybudować duże rondo. Od niego wystarczy poprowadzić niewielki fragment (80 metrów) drogi do ul. św. Wojciecha i tym samym zlikwidować skrzyżowanie ul. św. Wojciecha z drogą krajową.

- Zamiast dwóch niebezpiecznych skrzyżowań krajówki z ulicami Ojcowską i św. Wojciecha, powstałoby jedno wielkie rondo dwupasmowe lub turbinowe. Co ważne, byłoby poza terenami zabudowanymi. Ponadto droga dwupasmowa także kończyłaby się poza terenami zabudowanymi i nie utrudniałaby życia mieszkańcom - mówi pomysłodawca.

Ma jeszcze jeden wariant tego rozwiązania: budowę dużego ronda w miejscu skrzyżowania ul. św. Wojciecha z krajówką i doprowadzenie do niego ul. Ulubionej po przeciwnej stronie drogi, a jednocześnie budowę drugiego, małego ronda w okolicy Urzędu Gminy w Wielka Wieś (znajdującego się w Szycach na granicy z Modlnicą). - Między tymi rondami zlikwidowałoby się wszystkie lewoskręty przez postawienie bariery betonowej rozdzielającej jezdnie. Dla upłynnienia ruchu konieczny byłby pas do prawoskrętu przy ul. Ojcowskiej i pas włączania się dla wyjeżdżających z niej. A droga dwupasmowa zakończyłaby się przed terenem zabudowanym - mówi nasz rozmówca.

Wprawdzie Iwona Mikrut zaznacza, że zdanie mieszkańców wyrażone podczas konsultacji będzie brane pod uwagę, ale wynika z tego, że tylko to, co mieści się w ramach koncepcji zarządcy drogi. - Natomiast planowane rondo nie będzie zlokalizowane bliżej Krakowa - zapowiedziała rzeczniczka GDDKiA.

Inwestycje na drodze krajowej w Modlnicy zostały podzielone przez GDDKiA na dwie części. Jedna to budowa ronda w okolicy skrzyżowania z drogą w kierunku Giebułtowa. Ma być wykonana do 2018 roku. Natomiast druga sprawa, to rozbudowa drogi do dwóch pasów w obu kierunkach na odcinku od węzła autostradowego w Modlnicy do skrzyżowania w Giebułtowie z trzema rondami. Zakończenie tego zadania jest planowane na 2019 rok.

O propozycjach zarządcy drogi mieszkańcy mogli się wypowiedzieć w ankietach i w ciągu kilku dni złożyć uwagi. Wiele z nich zebrała do przekazania zarządcy radna Bogumiła Pietrzyk. Proponuje w nich wzięcie pod uwagę - opisanych przez nas - pomysłów mieszkańca Modlnicy. A ponadto upomina się o ekrany akustyczne w obrębie nowych inwestycji, chodników w okolicy ulic Ulubionej i św. Wojciecha. Zwraca uwagę na brak odwodnień i zalewanie wodami opadowymi ulic: św. Wojciecha, Kościelnej i Częstochowskiej oraz podtapianie posesji.

- Obawiam się, podobnie jak inni mieszkańcy, że budowa drogi dwujezdniowej sprawi, iż będzie znacznie większy ruch, przybędzie tirów, które wybiorą tę drogę zamiast A4. Zwiększy się uciążliwy hałas, środowisko zostanie bardziej zanieczyszczone spalinami, zjazd na posesje utrudniony, w miejscach zwężenia drogi dwupasmowej do jednopasmowej powstaną dodatkowe korki - wskazuje pani Bogumiła.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski