Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mody się nie docenia

Redakcja
Alicja Zielasko Fot. Kamila Zarembska
Alicja Zielasko Fot. Kamila Zarembska
Rozmowa z Alicją Zielasko, blogerką modową i studentką socjologii

Alicja Zielasko Fot. Kamila Zarembska

Moda uliczna

- Krakowianki chodzą modnie ubrane?

- Nie da się na to pytanie udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Wszystko zależy od pory roku, dnia, pogody i miejsca. Najciekawiej ubranych ludzi można spotkać wieczorami w krakowskich klubach i pubach takich jak Caryca, Łódź Kaliska czy Miejsce. Są to przede wszystkim młodzi ludzie, którzy interesują się modą, śledzą trendy i szukują inspiracji w internecie. Ale z drugiej strony w taki dzień jak dzisiaj - listopadowy i deszczowy trudno wypatrzeć na ulicy kogoś, kto się wyróżnia swoim ubiorem.

- Ulice są szare i ubrania też…

- Niestety tak. Ludzie wydają się smutni, jakby zapomnieli o tym, że fajny ubiór może ubarwić ulice. Ja sama fotografuję i „wyłapuję” na krakowskich ulicach ciekawie ubrane osoby i teraz jest to prawie niemożliwe. Myślę, że w Polsce nadal nie docenia się mody, a ludzie nie są świadomi tego, że wygląd jest naszą najlepszą wizytówką. Np. w Skandynawii większość ludzi interesuje się modą i każdy ma jakiś pomysł na siebie, niezależnie od wykonywanej pracy i wieku. Panuje duża tolerancja, co do wyglądu i stylu ubierania. U nas tej tolerancji brakuje. Moim zdaniem musi się zmienić mentalność Polaków, wtedy ludzie chętniej będą eksperymentować ze swoim wyglądem.

- Czy w Krakowie można kupić modne ubrania, czy trzeba szukać ich za granicą?

- Od kilku lat mamy w Krakowie najpopularniejsze sieciówki odzieżowe, które szyją ubrania fast fashion, czyli stosunkowo tanie i zgodne z najnowszymi trendami. Jednak żeby być oryginalnym nie wystarczy pójść do takiego sklepu i ubrać się w całości tak jak manekin z wystawy. Alternatywą dla sieciówek są krakowskie second handy albo małe sklepiki jak np. Idea Fix na Kazimierzu, który proponuje ubrania młodych polskich projektantów. Wciąż jednak brakuje w Krakowie, a właściwie w całej Polsce sklepów z fajnymi butami.

- Ile trzeba miesięcznie wydać pieniędzy, żeby być modnym? Chodzi o minimalną kwotę.

- Nie będę oszukiwać, że pieniądze wcale nie są potrzebne do tego, żeby dobrze i modnie wyglądać. Myślę, że 300-400 zł to taka minimalna kwota. Ubrania w Polsce są znacznie droższe niż za granicą, jeśli odniesiemy je proporcjonalnie do średnich krajowych zarobków.

- Skąd młode osoby mają brać pieniądze na takie drogie zakupy?

- Teraz moda zmienia się tak szybko, że jeżeli komuś bardzo na niej zależy, to będzie chodził w nowym ubraniu przez miesiąc, a potem sprzeda np. na allegro. Tam zawsze się ktoś znajdzie, dla kogo będzie atrakcyjne.

- Od kiedy interesuje się Pani modą?

- Od zawsze. Nigdy nie było mi obojętne co na siebie zakładam, nawet będąc małym dzieckiem. Aktualnie prowadzę bloga modowego www.alicepoint.blogspot.com, który ma sporą oglądalność (200 tys. odsłon miesięcznie) i pracuje dla portalu kimono.pl gdzie prowadzę dział „Moda Ulicy”.

- A jak styl Pani preferuje?

- Lubię styl skandynawski, minimalistyczny, proste fasony i stonowane kolory, ale z dużą ilością ciekawych dodatków i biżuterii. Staram się łączyć w swoim stroju kobiecość jak i niechlujność. Bardzo ważnym elementem są buty, które nadają charakteru całemu strojowi. Buty na wyższym obcasie wysmuklają sylwetkę i kobiety powinny o tym pamiętać. Nie muszą to być niewygodne szpilki, ale np. wygodne buty na koturnie.

Rozmawiała: Paulina Polak

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski