Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mogę być nazywany sołtysem, bo on jest bliżej ludzi niż salonu

Alicja Fałek
Grzegorz Fecko nie boi się starcia o ratusz z prezydentem Ryszardem Nowakiem. Krytykuje go za lenistwo i opieszałość
Grzegorz Fecko nie boi się starcia o ratusz z prezydentem Ryszardem Nowakiem. Krytykuje go za lenistwo i opieszałość Stanisław Śmierciak
Nowy Sącz. Grzegorz Fecko będzie kandydatem Platformy Obywatelskiej na prezydenta miasta. Ryszard Nowak kpi sobie z konkurenta i zapowiada zwycięstwo w pierwszej turze

Choć w sondażu przeprowadzonym przez IPSOS na zlecenie Platformy Obywatelskiej Grzegorz Fecko zdobył jedynie 5,5-procentowe poparcie sądeczan, wszystko wskazuje, że to właśnie on powalczy o fotel prezydenta Nowego Sącza.

- Jesteśmy blisko takiej decyzji. Jednak ostatni głos należeć będzie do Rady Regionu Małopolskiej Platformy Obywatelskiej - mówi Leszek Zegzda, radny sejmiku Województwa Małopolskiego oraz członek zarządu regionu małopolskich struktur partii. Zarząd spotyka się w poniedziałek. Zdaniem Zegzdy wystawienie Grzegorza Fecki będzie dobrą decyzją. On otworzy okna i przewietrzy miasto.

Jeszcze kilka dni temu sądeccy członkowie PO zastanawiali się, kto będzie reprezentował partię w wyścigu o fotel prezydenta. Sondowano trzech kandydatów: radnego miejskiego Grzegorza Feckę, radnego wojewódzkiego Leszka Zegzdę oraz bezpartyjnego Ludomira Handzla.

Ten ostatni kandydat startować będzie na prezydenta Nowego Sącza z własnego Komitetu Wyborczego Wyborców Koalicja Nowosądecka. Ostatecznie Platforma stawia na Feckę. On sam ostrożnie nazywa się kandydatem na kandydata.

- W samorządzie działam od 20 lat, a moje dokonania i zasługi sprawiają, że nie czuję kompleksów w stosunku do obecnego prezydenta miasta - przekonuje Fecko. W rządach Ryszarda Nowaka dostrzega wiele minusów.

- Szczególnie jego lenistwo, opieszałość i niedbalstwo - dodaje. Uważa, że Nowy Sącz potrzebuje gospodarza, który na miasto nie będzie patrzył jak na przedsiębiorstwo, ale zacznie myśleć o potrzebach mieszkańców. Jego zdaniem dobry prezydent to taki, który wyjdzie do ludzi nie tylko organizując darmowe imprezy, ale prowadząc z nimi dialog.

Prezydent Nowak komentuje słowa Fecki. - Powiem tyle: to wybory na prezydenta, a nie na sołtysa - mówi.

Słowa prezydenta cieszą radnego Feckę. - Sołtys jest zawsze najbliżej człowieka, nie obraca się na salonach, ale tam, gdzie go potrzebują, więc przyjmuję tę uszczypliwość jak komplement - mówi.

Urzędujący prezydent nie obawia się też pozostałych konkurentów: Artura Czerneckiego, który wystartuje z własnego komitetu, ani Ludomira Handzla. Tego ostatniego zna od 18 lat i - co podkreśla - prywatnie zawsze mógł na niego liczyć.

Nowak bardziej obawiałby się konkurencji Leszka Zegzdy (PO), czy Kazimierza Sasa (SLD). Teraz - jak nam powiedział - kiedy już poznał nazwiska rywali, utwierdził się w przekonaniu, że wygra listopadowe wybory prezydenckie w pierwszej turze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski