Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mogę obiecać, że Polacy zagrają w Krakowie...

Rozmawiał Artur Bogacki
Andrzej Lemek to też szef MZPS
Andrzej Lemek to też szef MZPS fot. PZPS
Rozmowa. Wiceprezes PZPS ANDRZEJ LEMEK przekonuje nas, że afera korupcyjna nie osłabi pozycji polskiej siatkówki i związku

– Zebranie zarządu PZPS w sprawie zatrzymanych pod zarzutami korupcyjnymi prezesów Mirosława P. i Artura P. nie przyniosło zapowiadanego zawieszenia ich. Czemu tak się stało?

– Są kontrowersje prawne. Zwróciliśmy się do kancelarii prawnej z prośbą o dokładne wyjaśnienie przepisów, bo są różne interpretacje. 26 listopada będzie dokończenie obrad zarządu. Wtedy mają zapaść decyzje.

– Gdyby panowie P. nie zostali zawieszeni, to czego można się spodziewać? Będą wybory?

– Najlepsza sytuacja byłaby, gdyby sami zrezygnowali, bo wówczas będziemy mogli wybrać prezesa ze składu zarządu.

– A jeśli nie zrezygnują?

– Albo będziemy działać w obecnej formule, albo zostanie zwołane nadzwyczajne walne zgromadzenie delegatów.

– Do której opcji Pan się skłania?

– Nie chciałbym o tym rozstrzygać. To będzie decyzja zarządu, a sprawa dynamicznie się rozwija. Po co teraz o czymś mówić, jeśli obaj panowie mogą jutro złożyć rezygnację? Trzeba poczekać do 26 listopada. Każdy z nas, członków zarządu, jest zasmucony, że doszło do takiej sytuacji. Jednak nie my jesteśmy od ferowania wyroków, tylko sąd. Uważamy, że jeśli obaj panowie są winni, to powinni zostać ukarani. W tej sprawie jest jednak sporo niejasności.

– Ta afera bardzo popsuła wizerunek polskiej siatkówki?

– Myślę, że nie. Ewentualne nieprawidłowości dotyczą działań dwóch prywatnych osób, a nie związku. Zlecimy audyt firmie o międzynarodowej renomie. Niech sprawdzi, czy było coś złego w działaniach związku.

– Grozi nam siatkarska wojna? Prezesi związków wojewódzkich wystosowali list, żądając zmian.

– Myślę, że nie będzie wojny. Sprawa z listem się wyjaśniła. Prezesi trzech związków całkowicie się od tego odcięli, nic takiego nie podpisywali. Mam to na piśmie. W pozostałych czterech przypadkach to nie było stanowisko danego środowiska. Panowie podpisali się pod listem, że oni tak uważają jako prezesi, ale nie były to decyzje zarządów. Nie mieli prawa tak zrobić, trzeba to traktować jako ich prywatne zdanie.

– Kryzys wpłynie na naszą pozycję w świecie i przyznawanie nam prawa organizacji imprez?

– Nie ma takich obaw. Jestem w stałym kontakcie ze światową i europejską federacją. Ci działacze patrzą na to zupełnie inaczej niż u nas. Mają świadomość, że to były prywatne działania dwóch osób, a sprawa nie dotyczy pieniędzy PZPS.

– A patrząc z krakowskiej perspektywy – jakie dostaniemy siatkarskie imprezy?

– Wysłaliśmy oferty do miast, które mogą organizować Ligę Światową. Liczę, że Kraków przedstawi dobrą ofertę. Ja, jako krakus, chciałbym, żeby Liga Światowa tutaj zawitała. Myślę, że w ciągu dwóch tygodni zapadną decyzje.

– Po mundialu Kraków jest chyba atrakcyjnym miejscem.

– Wszyscy są zachwyceni tym, co tu się działo. Kraków ma poważną kartę przetargową. Średnia widownia na każdym meczu, nie biorąc pod uwagę spotkania na Stadionie Narodowym, była najwyższa w Polsce. Przebiła nawet Katowice, gdzie też były ciekawe mecze, z udziałem Polaków. Trzeba jednak pamiętać, że przy wyborze liczą się też warunki ekonomiczne.

– A nie powtórzy się historia, jak przed MŚ, gdy okazało się w Krakowie nie ma meczów Polaków?

– Spokojnie. Wtedy jak były podpisywane umowy w innych miastach, to w Krakowie nie było jeszcze hali. Tylko pieniądze i plany. Teraz hala już jest.

– A co z mistrzostwami Europy w 2017 roku? Jest szansa, by w Kraków Arenie odbywały się kluczowe mecze?

– Pewnie, że tak. Ale to są rozmowy dopiero na następny rok. Myślę, że Kraków zasługuje na to, by były tu mecze naszej reprezentacji. Nie wiem, czy będzie to grupa z Polakami, półfinał czy finał. Na pewno jednak Polacy zawitają do Krakowa.

– Obiecuje Pan?

– (śmiech) Mogę obiecać, ale wie pan, że może być różnie. Na pewno chcę, by tak się stało.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski