Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mogło dojść do katastrofy

LIZ
chrzanów. Zarzut stworzenia zagrożenia katastrofy w ruchu kolejowym przedstawiła chrzanowska prokuratura złodziejowi z Libiąża. Mężczyzna razem z dwoma innymi kolegami, których personaliów policji nie udało się ustalić, usiłował ukraść kabel zasilający trakcję kolejową. W wyniku tego uszkodzona została sygnalizacja świetlna, a pociągi mogły się wykoleić.

Już wkrótce 26-letni Jan M. z Libiążą odpowie przed sądem za to, co zrobił. Chrzanowska prokuratura skierowała już przeciwko mężczyźnie akt oskarżenia. Z ustaleń śledztwa wynika, że pod koniec czerwca tego roku zatrzymany razem z dwoma innymi mężczyznami, usiłował ukraść kable zasilające trakcję kolejową na terenie Libiąża. Złodziei przydybali jednak na gorącym uczynku pracownicy Służby Ochrony Kolei. To oni zauważyli trzech mężczyzn, którzy za pomocą siekiery i przecinaka usiłują ukraść kabel znajdujący się w studzienkach przy torach kolejowych.
- Na widok funkcjonariuszy SOK mężczyźni zaczęli uciekać. Po krótkim pościgu sokiści dogonili tylko jednego z nich - 26-latka z Libiąża. Pozostałym udało się uciec. Mimo użycia psa tropiącego nie udało się ich odnaleźć i zatrzymać. Znaleziono jedynie porzucone przez nich narzędzia służące do popełnienia przestępstwa - relacjonuje Zbigniew Uroda, prokurator rejonowy w Chrzanowie.
Z opinii przedstawicieli PKP, którą otrzymała prokuratura wynika, że uszkodzenie około 80-metrowego odcinka kabla, spowodowało straty sięgające około 29 tys. zł. To jednak nie wszystko. W wyniku kradzieży na stacji Libiąż uszkodzone zostały urządzenia bezpieczeństwa ruchu pociągów kursujących na tej trasie. A to z kolei stwarzało realne zagrożenie wykolejenia się pociągów. W tej sytuacji zatrzymanemu mężczyźnie przedstawiono nie tylko zarzut usiłowania kradzieży, ale także stworzenia zagrożenia katastrofy w ruchu kolejowym. Podczas przesłuchania w charakterze podejrzanego mężczyzna przyznał się do winy.
Grozi mu nawet do 8 lat więzienia. Natomiast materiały dotyczące dwóch pozostałych sprawców, wyłączono do odrębnego rozpoznania. Na razie libiąskiej policji nie udało się ustalić kim byli złodzieje. Oskarżony nie chce sypać kompanów. Twierdzi, że nie znał obydwu mężczyzn i były to przygodnie poznane osoby, które namówiły go do popełnienia przestępstwa.
Czy ten przykład przemówi do wyobraźni złodziejom? Oby, bo w powiecie chrzanowskim dość często dochodzi do kradzieży kabli czy też elementów trakcji kolejowej. Sprawcy tego typu przestępstw nie zdają sobie sprawy z zagrożenia, jakie powodują.
(LIZ)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski