Na ul. Tadeusza Kościuszki, przy szkole podstawowej, ma zostać zainstalowana jedna z nowych kamer Fot. Klaudia Kaczor-Skrężyna
PROSZOWICE. Chociaż system jest sprawny, z przyczyn technicznych obraz z kamer nadal nie dociera na policję
Gdy w styczniu doszło w Proszowicach do próby napadu na kantor, system monitoringu, mogący pomóc przy ujęciu sprawców, nie działał. Pomimo że kamera ulokowana było 150 metrów od kantoru, obraz z niej nie docierał na komendę. Jak się okazało, podczas remontu Komendy Powiatowej Policji zabrakło kabla przekazującego obraz z kamer i monitoring przestał działać. Władze gminy dowiedziały się o tym od "Dziennika Polskiego". Po naszej interwencji burmistrz Proszowic zapewnia, że monitoring jest już sprawny.
- Kamery działają i działały. Był taki okres w czasie remontu komendy policji, gdy przerabiano linię i zabrakło kabli. Jedynie przez krótki czas monitoring nie funkcjonował - tłumaczy burmistrz Proszowic Jan Makowski. Jak się okazuje, burmistrz się myli, gdyż monitoring nadal nie działa. - W tej chwili system jest sprawny, choć obraz z kamer nie dociera jeszcze na policję. Pozostaje kwestia dogrania technicznego. Wykonywaliśmy próbę i wszystko było w porządku, kamery przekazywały obraz na dyżurkę. Firma obecnie podłącza system; w ciągu kilku dni będzie już działał na stałe - tłumaczy sierżant sztabowy Zbigniew Piorunowicz, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Proszowicach.
Władze miasta zdają sobie sprawę z tego, że system jest już przestarzały i dlatego zapowiadają jego modernizację. Kamery są statyczne, a obraz nocą jest słabo czytelny. - Chcemy dokupić kilka nowoczesnych kamer. Stare nie spełniają w pełni swego zadania. Obraz płynący z nich nie jest tak jaskrawy, jak można by oczekiwać - mówi burmistrz. Do końca roku chce on dokupić nowoczesnych kamer, gdyż gmina - ze względów finansowych - nie jest w stanie wymienić wszystkich. Nowe urządzenia mają zostać zamontowane miedzy innymi przy szkołach; zapowiada się również instalację drugiej kamery przy amfiteatrze, gdzie policja boryka się z wandalizmem. - Gdy kamer przybędzie, miasto stanie się bezpieczniejsze - zapowiada Zbigniew Piorunowicz.
Jak tłumaczą władze gminy, stary system monitoringu też jest pomocny przy utrzymaniu porządku w mieście. Gdy w Rynku zdemolowano budkę telefoniczną, dzięki kamerze zamontowanej w pobliżu udało się ująć sprawców. A po tym, nawet stare kamery odstraszają potencjalnych przestępców na zasadzie podobnej do fotoradarów. Gdy wiadomo, że są - uważa się na nie. Właścicielem instalacji monitorującej miasto jest gmina Proszowice. Płaci ona 15 tysięcy złotych Telekomunikacji Polskiej za przekaz obrazu jej kablami. Do tej pory w mieście zainstalowanych jest pięć kamer: w Rynku, przy Urzędzie Miasta, przy dworcu autobusowym, na ul. 3 Maja i przy amfiteatrze. System monitoringu miejskiego powstał 10 lat temu. W 2008 r. z funduszy gminy i Starostwa Powiatowego unowocześniono monitoring. Wydano wówczas na jego modernizację 10 tysięcy złotych.
Klaudia Kaczor-Skrężyna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?