Zapomina jednak o innej zasadzie sformułowanej w dziele „O duchu praw”, o tym, że wszelka władza powinna pochodzić z nadania ludu: „Lud umie wybrać tych, którym ma powierzyć część władzy. […] Wie, iż jakiś sędzia jest pilny, że wielu ludzi chwali jego wyroki, że nie dowiedziono mu przekupstwa; i to dość, aby wybrać pretora” (w starożytnym Rzymie to urzędnik zajmujący się sądownictwem).
Jakoś nie słyszałem, by w Polsce lud miał jakikolwiek wpływ na wybór sędziów. Ba, sami sędziowie uważają się nie za należących do ludu, czy za jego przedstawicieli, ale za „nadzwyczajną kastę”.
Oj, daleko nam do starożytnych, daleko…
ZOBACZ KONIECZNIE:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?