Przed wejściem do wody cała grupa morsów musiała przejść rozgrzewkę. - Powinniśmy ćwiczyć do chwili, aż spoci się nam kark.
Następnie natychmiast musimy wejść do wody - tłumaczy Rafał Puciłowski z Tarnowskiego Klubu Morsa. Po wysiłku fizycznym
wszyscy zdjęli sportowe ubranie i w samych strojach kąpielowych weszli do lodowatej wody.
Tymczasem na brzegu odważnym śmiałkom przyglądało się wiele osób, które na sam widok miały ciarki na skórze. Po minucie z wody zaczęły wychodzić pierwsze osoby. Wśród nich Magdalena Wolak, dla której był to inauguracyjny udział w takiej kąpieli.
- Wrażenia są niesamowite. Uczucie po wyjściu z wody jest super. Jestem bardzo szczęśliwa, że mogę tu być i polecam wszystkim taką formę rozrywki - mówi nam z uśmiechem pani Magda.
Wkrótce po niej z każdą minutą coraz więcej osób opuszczało wodę. Zdarzali się też tacy, którzy po chwili do niej wracali.
Najbardziej wytrzymali kąpali się aż dziesięć minut.
- Dłuższe przebywanie w lodowatej wodzie może spowodować wychłodzenie organizmu i może być dla nas groźne - przekonuje Rafał Puciłowski. - To fajna zabawa, ale trzeba wszystko robić z umiarem, żeby sobie nie zaszkodzić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?