Cztery godziny trwało wczorajsze moskiewskie spotkanie wiceministra spraw zagranicznych Marka Ziółkowskiego z rosyjskim wiceministrem Władimirem Titowem. Jak poinformowało po rozmowach polskie MSZ, szczególną uwagę poświęcono kwestiom związanym z tragedią smoleńską.
WIDEO: Trwają rozmowy o zwrotu wraku tupolewa. "Im mniej się mówi, tym więcej można wynegocjować"
Źródło: TVN24/x-news
Minister Ziółkowski ponowił postulat zwrotu wraku polskiego samolotu prezydenckiego Tu-154 M, który zdaniem większości komentatorów jest w sposób złośliwy i prowokacyjny przetrzymywany w Rosji.
Minister Ziółkowski podkreślił w Moskwie, że Warszawa liczy na zrozumienie i konstruktywne podejście Rosjan do tej kluczowej i wrażliwej dla Polaków sprawy. „W opinii strony rosyjskiej będzie to możliwe po zakończeniu jej śledztwa” - poinformowało nasze MSZ.
Obaj wiceministrowie omówili też sytuację wokół rosyjskich miejsc pamięci w Polsce. Chodzi przede wszystkim o pojawiające się coraz częściej ze strony Rosjan protesty w sprawie likwidowanych w naszym kraju pomników Armii Czerwonej. Zdaniem Polski są to pozostałości po imperium sowieckim i dlatego bywają demontowane, a spoczywający w mogiłach żołnierze przenoszeni na cmentarze wojenne. Moskwa uważa to jednak za przejaw niewdzięczności Polaków wobec „wyzwolicielskich” wojsk sowieckich.
W trakcie wczorajszych rozmów ustalono, że zgodnie z porozumieniem z 1994 r., podobne sprawy będą tematem rozmów dwustronnych grup roboczych. „Rozmowy potwierdziły gotowość do ożywienia prac społecznych platform dialogu polsko-rosyjskiego, a także państwowych instytucji współpracy regionalnej i gospodarczej” - oświadczyło polskie MSZ.
Minister Antoni Macierewicz, komentując wizytę dyplomatów w Moskwie, podkreślił fakt, że przedstawiciele strony rosyjskiej stwierdzili, że oddadzą nam wrak, kiedy uzgodnimy przyczyny katastrofy. - To jest przyznanie się do tego, że te przyczyny do dzisiaj nie zostały wyjaśnione - powiedział dziennikarzom minister obrony narodowej.
Jego zdaniem mamy do czynienia z „przełomem”, który zadedykował „części mediów i rządom pani Kopacz i pana Tuska”. Ponadto szef MON wkrótce ma ogłosić skład nowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego. To ona ponownie zbada przyczyny katastrofy sprzed prawie sześciu lat.
Zapytani przez nas eksperci są zgodni, że kwestia powrotu wraku Tu-154 M w ogóle nie zależy od postawy polskiego rządu. - Rosyjskie śledztwo będzie trwało tak długo, jak długo Moskwa nie zmieni swoich celów strategicznych - uważa prof. Marek Bankowicz, politolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jego zdaniem Kremlowi wciąż opłaca się „szachować” nas wrakiem samolotu. - Dzięki temu Rosja ma wpływ na naszą politykę wewnętrzną - diagnozuje prof. Bankowicz. Dodaje przy okazji, że od momentu zdobycia władzy przez PiS, nie dostrzegł diametralnej zmiany polskiej polityki wobec Rosji.
Tymczasem według Marcina Kędzierskiego z Klubu Jagiellońskiego, można dostrzec pewne zabiegi dyplomatyczne ze strony Kremla. - Władze rosyjskie starają się budować koalicję eurosceptyków. Wyraźnie było to widać podczas ostatniej debaty o Polsce w Parlamencie Europejskim - wyjaśnia Kędzierski. Dodaje jednak, że obecnie interesy Warszawy i Moskwy są zupełnie rozbieżne.
Podczas wczorajszej wizyty polskiej delegacji w rosyjskiej stolicy nie obeszło się bez uszczypliwości. Spotkanie nie odbyło się w głównym gmachu rosyjskiego resortu dyplomacji, ale w sąsiednim budynku. Przed wiekami mieszkała w nim służba, pracująca dla bogatej rodziny moskiewskich mieszczan.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
