Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Moskwa: Potężna demonstracja opozycji. Aresztowano ponad tysiąc osób [VIDEO] [ZDJĘCIA]

Kazimierz Sikorski
Kazimierz Sikorski
Protest opozycji w Moskwie
Protest opozycji w Moskwie AP/Associated Press/East News
Od dwóch tygodni protestują na ulicach mieszkańcy Moskwy. Wyrażają w ten sposób niezadowolenie z powodu odrzucenia prawie 60 kandydatów opozycji, którzy chcieli startować w wyborach lokalnych w stolicy Rosji. Wybory zapowiedziano na 8 września.

Siły porządkowe brutalnie rozprawiały się z manifestantami, ponad 1100 osób zostało zatrzymanych. Ludzi przewożono autokarami na komendy policji, tam byli przesłuchiwani. Wśród nich była redaktor naczelna opozycyjnej stacji telewizyjnej Dożd Aleksandra Pieriepiełowa. Jest świadkiem w sprawie o utrudniania pracy komisji wyborczych.

Władza: Manifestacje nielegalne

Władze stolicy Rosji określiły manifestacje jako nielegalne i zagrażające ładowi publicznemu i urządziły prawdziwy pokaz siły koncentrując ogromne siły policyjne, które nie patyczkowały się z manifestantami. W ruch poszły pały, gaz, areszty są przepełnione. Policja robiła wszystko, by wyprzeć manifestantów spod stołecznego ratusza. Wtedy tłum przeszedł na plac Trubny, gdzie z kolei do akcji rzucono OMON, specjalne oddziały zaprawione w tłumieniu protestów. Wtedy część zgromadzonych wycofała się na bulwar Cwietny.

Demonstrujący wznosili hasła: “Rosja bez Putina” , “Putin zrezygnuj”. Sam prezydent Rosji był niewzruszony protestami, wraz ze specjalistami opuścił się w batyskafie na dno Zatoki Fińskiej, by obejrzeć okręt podwodny Szcz-308 Siomga, który wpadł na minę i zatonął u wybrzeży wyspy Gogland, 180 km na zachód od Petersburga.

Opozycjoniści za kraty

W tym czasie policja zatrzymywała w Moskwie kolejnych manifestantów. Wśród nich byli między innymi Lubow Sobolowa, Dmitrij Gudkow, Iwan Żdanow, to ich władze nie zarejestrowały na listach kandydatów w wyborach 8 września. Jako powód podano względy formalne, głównie rzekomy brak odpowiedniej liczby podpisów. Opozycja na to: Kłamstwo. Policjanci atakowali nie tylko demonstrantów, także dziennikarzy. Wytrącali im z rąk sprzęt, zatrzymywali fotoreporterów i konfiskowali aparaty fotograficzne.

Ratunkiem była cerkiew

Jak donosiła stacja BBC, jedna z cerkwi w centrum Moskwy wpuściła do środka protestujących, choć rosyjska Cerkiew prawosławna nie sprzyja działaniom opozycji. Poszkodowanym opatrzono rany, reszta miała dzięki temu schronieniu możliwość ucieczki przez policyjną obławą.

Służby porządkowe zatrzymywały każdego, kto tylko pojawił się w rejonie ratusza. Policjanci wtargnęła między innym i do studia niezależnej telewizji Dożdż i studia Nawalny Live. W tym ostatnim prowadzono transmisję na żywo wydarzeń na protestach. Władze Moskwy zapowiadają rozprawę z siłami opozycji. Jeśli dojdzie do kolejnych protestów, reakcja sił porządkowych będzie jeszcze bardziej zdecydowana, padają ostrzeżenia. Już wcześniej zatrzymano wielu z tych, którzy byli gotowi uczestniczyć jako kandydaci w wyborach lokalnych. W ich domach dokonywano rewizji.

Burmistrz Moskwy Siergiej Sobianin określił demonstrację „zagrożeniem dla ładu i bezpieczeństwa”

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Moskwa: Potężna demonstracja opozycji. Aresztowano ponad tysiąc osób [VIDEO] [ZDJĘCIA] - Portal i.pl

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski