- Powodzie i czas zrobiły swoje. Chodnik jest w tym miejscu tak bardzo sfatygowany, że istnieje realne zagrożenie że zapadnie się pod ludźmi. Stąd te bariery - wyjaśnia Marian Ogrodnik, kierownik referatu miejskiego inżyniera utrzymania miasta.
O zakazie wchodzenia na most po prawej stronie początkowo informowały pieszych ustawione w tym miejscu znaki. Potem pojawiły się drewniane barierki, które każdy mógł swobodnie przesunąć i ominąć. Dlatego teraz zamontowano je na stałe.
Dodatkowo okolice częściowo wyłączonego z użytku mostu częściej niż dawniej patrolują strażnicy miejscy i policjanci.
Jerzy Boryczko z tarnowskiej drogówki wyjaśnia, że każdy, kto wchodzi na most mimo zakazu lub przebiega przez ul. Narutowicza poza wyznaczonymi do tego celu pasami, popełnia wykroczenie i może zostać ukarany mandatem. To wydatek 50 zł.
Wykonane na zlecenie miasta specjalistyczne ekspertyzy wykazały wprawdzie, że w najgorszym stanie jest prawa, wykorzystywana przez pieszych strona przeprawy, niemniej jednak remontu wymaga cały most, również ta część, po której jeżdżą samochody. W tym roku ogłoszony zostanie przetarg na wykonanie projektu przebudowy mostu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?