W Kąclowej powodzie z ostatnich lat zniszczyły aż cztery mosty i kładki, wszystkie odbudowano. - Jest się z czego cieszyć - mówi sołtys Kąclowej w gminie Grybów. - Po ostatniej powodzi stała tutaj kładka, ale pojazdy pokonywały rzekę po płytach betonowych, którymi była wyłożona.
Droga przez most na rzece Białej wiedzie od drogi głównej Grybów - Krynica do kilku przysiółków, czyli kilkudziesięciu domów. Sołtys się cieszy z mostu, ale od razu wskazuje na znajdujące się kilkaset metrów dalej potężne osuwisko, które w każdej chwili może przerwać drogę nr 981.
Wójt gminy Grybów Piotr Krok przyznaje, że teraz największym problemem do rozwiązania jest czynne osuwisko, które stanowi duże zagrożenie dla ruchu samochodów.
- W przyszłym roku będą tu duże roboty. Ważna droga łącząca Grybów z Krynicą zostanie zamknięta na prawie dwa lata - zapowiada wójt. Nad osuwiskiem ma powstać estakada, a koszt inwestycji wyliczono na ok. 30 mln zł. Obecnie trwają prace projektowe.
W ubiegłym roku wojewoda małopolski Jerzy Miller był w Kąclowej, obiecując pomoc i pieniądze.
- Jeżeli zbocze ruszy, to przerwie drogę wojewódzką, która jest najkrótszą trasą z Krynicy do Warszawy i wieś pęknie na pół - dodaje sołtys Gruca. - Czekać nas będzie wtedy kilkadziesiąt kilometrów objazdu przez Nowy Sącz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?