Motel Krak: obrona zieleni to priorytet

Przetarg na gminne działki, na których kiedyś funkcjonował motel Krak, planowany jest w lipcu. Działki te są położone w obszarze ograniczonym ulicami: Katowicką, Radzikowskiego, Armii Krajowej i torami kolejowymi. A na całym tym terenie przewidziana jest zabudowa mieszkaniowa lub usługowa wraz z drogami. Ma tu pojawić się około 7 tys. nowych mieszkańców i kilkanaście tysięcy pracowników przyszłych biurowców.

- Nie wyobrażam sobie, żeby nie było tam terenu zielonego, gdzie można wyjść na spacer. A jeśli deklarujemy walkę ze smogiem, to nie możemy przeczyć sami sobie, wystawiając na sprzedaż zadrzewiony teren, bo każde drzewo w tej walce pomaga - mówi radna Anna Szybist (PO), która na środowej sesji złożyła interpelację do prezydenta, prosząc o odstąpienie od przetargu. Na miejskim terenie przy ul. Radzikowskiego najchętniej widziałaby park, ale jest też zdania, że można jednocześnie urządzić tu dostępny dla wszystkich teren zielony i ulokować jakiś obiekt użyteczności publicznej, np. przedszkole.

Interpelację dotyczącą wycofania się ze sprzedaży działek po Kraku złożył na sesji również radny Aleksander Miszalski (PO). - Liczę, że możemy wpłynąć protestem na decyzję o tym przetargu i losy terenu tak, jak się to udało w przypadku działki przy ul. Karmelickiej - mówi.

Natomiast już tydzień temu interpelację międzysesyjną w tej sprawie złożył radny PiS Bolesław Kosior. - Może dogadamy się ponad podziałami i stworzymy uchwałę kierunkową dla prezydenta - kwituje. Podobnie jak ekolodzy i radni „szóstki” uważa, że można przeznaczyć pod zabudowę miejsce po samym motelu, ale należy obronić zielony teren dawnego kempingu.

Na razie prezydent nie zmienia zdania, przetarg jest planowany. Monika Chylaszek, rzeczniczka prezydenta, przypomina, że po wstępnych rozmowach z zainteresowanymi kupnem wiadomo, że deklarują oni pozostawienie na części działek terenów zielonych.