Do wypadku doszło w maju 2007 roku na skrzyżowaniu ul. Stradomskiej i Dietla. Skręcający tramwaj 79 wypadł z szyn, staranował znak, po czym uderzył w dwoje pieszych oczekujących na zielone światło. 26-letni mężczyzna zginął na miejscu, jego 23-letnia koleżanka doznała poważnych obrażeń.
Według prokuratury, motorniczy, 40-letni Piotr K. miał nieumyślnie naruszyć zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowy, nie zachować szczególnej ostrożności przy wykonywaniu manewru skrętu oraz przekroczył dozwoloną prędkość. Oskarżony nie przyznał się do winy. Początkowo wyjaśniał, że jechał z bezpieczną prędkością, a przyczyną wypadku był zły stan torowiska; potem odmówił składania wyjaśnień. Prokuratura, w oparciu o opinie biegłych, ustaliła, że stan torowiska był dobry, natomiast bezpośrednią przyczyną wypadku była przekroczona trzykrotnie prędkość. Obrońca zakwestionował opinię, twierdząc że popełniono w niej błędy rachunkowe.
Sąd zdecydował więc o powołaniu kolejnego biegłego, który także ustalił, że bezpośrednią przyczyną wypadku była nadmierną prędkość, a pośrednio do tragedii przyczynił się zły stan torowiska. Sąd uznał winę motorniczego i wymierzył mu karę 2 lat więzienia w zawieszeniu na 4 lata oraz zakazał na 5 lat prowadzenia pojazdów mechanicznych.
(STRZ)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?