Motoryzacyjny tort w Polsce jest dostatecznie duży dla wszystkich

Gdyby sprzedaż samochodów była miernikiem stanu gospodarki, to moglibyśmy powiedzieć, że mamy dziś wyjątkową koniunkturę. Niemal wszystkie funkcjonujące na rynku krajowym firmy dilerskie notują w segmencie aut osobowych wzrosty sprzedaży.

Popularne małe auta i crossovery

Dilerzy potwierdzają, że sprzedaż aut w pierwszym kwartale napędzały małe i średnie firmy, zainteresowane zakupem samochodów z homologacją ciężarową. Np. Polska Grupa Dealerów (PGD) zanotowała najwyższy jej poziom w grupie tak popularnych marek jak np. Ford, który były bardzo dobrze przygotowany na zwiększone zainteresowanie autami z kratką. W drugim kwartale natomiast wyraźnie wzrósł udział klientów indywidualnych.

– Najlepiej sprzedającym się modelem w krakowskim Centrum Motoryzacyjnym Krzemionki był Ford Focus – stwierdza Łukasz Wesołowski, dyrektor handlowy Centrum. – Równocześnie widać dwie rynkowe tendencje. Pierwszą, już znaną, ale coraz wyraźniej widoczną, jest rosnąca popularność samochodów określanych mianem crossover, do których należą Suzuki S-Cross, Hyundai ix35 oraz Nissan Qashqai, teraz dostępny w nowej wersji. Drugą jest duże zainteresowanie mniejszymi samochodami, typu Ford Fiesta, Suzuki Swift, Nissan Micra, Hyundai i20.

W segmencie samochodów dostawczych wzrost sięga 9 proc., a pamiętajmy, że panuje w nim duża sezonowość. Szczyt sprzedaży przypada na przełom trzeciego i czwartego kwartału. – Będzie bardzo ciekawie – prognozuje Łukasz Wesołowski z PGD. – Silnym argumentem dla przedsiębiorców, wskazującym, że czas odnowić flotę, będzie nowa, rozszerzona gama aut dostawczych Forda – Transit, Custom i wracający na rynek Courier – funkcjonalnych, ekonomicznych, w tym z napędem na cztery koła.

12,7-proc., rekordowy poziom sprzedaży osiągnęły w czerwcu marki Renault i Dacia. Jest to najwyższy miesięczny udział obydwu marek w polskim rynku od roku 1998! Na koniec czerwca marka Renault zajmuje drugie, po Fiacie, miejsce na rynku samochodów dostawczych oraz szóste w całym rynku aut osobowych i dostawczych.

Pogoda sprzyja bogatym

Minione półrocze należało do marek segmentu premium, czyli samochodów najdroższych i najlepiej wyposażonych. O ile wzrost sprzedaży nowych samochodów w Polsce wyniósł prawie 19 proc. w porównaniu do I półrocza 2013 roku, to w segmencie premium dynamika przekroczyła 35 proc.

W pierwszym kwartale zarejestrowano w Polsce aż 203 nowe samochody marki Por­sche. To dwa razy tyle co w analogicznym okresie roku minionego. Rekordy bije również firma Sobiesław Zasada Ltd., diler Mercedesa. – W minionym półroczu odnotowaliśmy 30 procentowy wzrost sprzedaży, ale w segmencie AMG, to jest aut usportowionych, aż 773-procentowy – podkreśla Dariusz Zborowski, szef sprzedaży Sobiesław Zasada Ltd.

– Zdecydowanie ponad średnią wybiło się również Infiniti, bowiem wzrost w tej marce wyniósł aż 380 proc. Oczywiście w dużej mierze wpływ na sprzedaż miała oferta samochodów z homologacją ciężarową, ale nie tylko – zastrzega Grzegorz Szczypior, dyrektor generalny Infiniti Polska. – Niezmiennie dobrze sprzedaje QX70, przebojem zaś staje się najmłodszy w gamie model Q50, szczególnie w wersji z napędem hybrydowym.

Tytuł lidera rynku zachowała Skoda. W 2014 roku klienci kupili i zarejestrowali 24 269 aut tej marki, o 32,38 proc. więcej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Udział Skody w rynku wyniósł 13,94 proc. Na pozycji wicelidera znalazł się Volkswagen, w przypadku którego liczba zarejestrowanych aut wyniosła 16 946 sztuk, tj. o 24,32 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2013 roku. Udział marki wyniósł 9,74 proc.

Na trzecim miejscu zaklasyfikowała się Toyota. W 2014 roku klienci japońskiego producenta zarejestrowali 16 153 samochody, o 42,09 proc. więcej niż przed rokiem. Udział marki w polskim rynku wyniósł 9,28 proc. – Dużą popularnością cieszą się zwłaszcza modele z silnikami hybrydowymi – Aurisa i Yarisa – stwierdza Tomasz Walbiner z firmy ANWA w Krakowie.

– W skali kraju sprzedawaliśmy ich jeszcze trzy lata temu kilkaset, a obecnie ponad 2 tys. sztuk. Mamy świadomość, że budowanie pozycji tych ekonomicznych i zarazem ekologicznych aut jest procesem długotrwałym, wiążącym się ze zmianą przyzwyczajeń użytkowników samochodów.

Napisz do autora:
[email protected]