- Są tu w Kielcach ogromne nadzieje na włączenie się w rywalizację o ekstraklasę. Przeanalizowałem gruntownie sytuację w tabeli. Dwa czołowe zespoły (Widzew i Zagłębie) uciekły, ale trzecia pozycja, która daje szanse na awans, jest dość blisko - mówił wczoraj Marek Motyka podczas konferencji, na której został przedstawiony jako trener Korony. Jego asystentem został Marcin Gawron, dotąd trener III-ligowych rezerw Korony. Motyka zapowiedział, że zmieni ustawienie zespołu na bardziej ofensywne. - Może bardziej ryzykowne, ale nie mamy wyjścia. Bronienie własnej bramki awansu nie da - mówił Motyka.
Jego zespół ma teraz 55 pkt i 4. miejsce w tabeli (liderujący Widzew - 63 pkt, 2. Zagłębie - 60, 3. Podbeskidzie - 55). Gra jeszcze z Zagłębiem na wyjeździe, Flotą u siebie i Dolcanem w Ząbkach. Bezpośredni awans wywalczą dwa pierwsze zespoły, trzeci gra w barażu.
51-letni Motyka w marcu rozstał się z ekstraklasową Polonią Bytom. Ostatnio ze swoimi zespołami musiał raczej bronić się przed spadkiem niż walczyć o awans (udało mu się to z Polonią Warszawa i Górnikiem Zabrze), ale w 2003 roku wprowadził do ekstraklasy Szczakowiankę Jaworzno. (MAS)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?