Mourinho: – 0debrać Ibrze „czerwień” i dać ją Luizowi [WIDEO]

Klasę gości docenił menedżer „The Blues” Jose Mourinho: – Oni zasłużyli na triumf. Jeśli drużyna po dwóch rzutach rożnych traci gole, nie potrafi sobie poradzić z rywalem grającym w osłabieniu, w dodatku u siebie, nie zasługuje na awans. Dla mnie niespodzianką było to, że nie umieliśmy nałożyć presji na zespole, który grał w __osłabieniu.

Szkoleniowiec PSG Laurent Blanc podkreślił elementy, które zadecydowały o sukcesie jego podopiecznych: – Staraliśmy się grać piłką częściej od Chelsea, wykreowaliśmy sobie więcej sytuacji. Gra w dziesięciu to coś, czego nie przewidzieliśmy, ale moi piłkarze zachowali wiarę w siebie i ambitnie walczyli.

Jednym z kluczowych wydarzeń meczu było usunięcie z boiska asa gości Zlatana Ibrahimovicia za faul na Oscarze. Dla wielu sędzia Bjoern Kuipers wydał zbyt pochopną decyzję. Tak uważa m.in. sam... Mourinho.

– Nie widziałem sytuacji z Ibrą, bo byłem daleko od niej. Rozmawiałem z nim jednak po meczu. On jest szczery. Powiedział, że nie było powodu do wyciągnięcia czerwonej kartki. Był bardzo rozczarowany – wyznał.

A co na to Ibrahimović? Miał pretensje do holenderskiego arbitra, że uległ presji gospodarzy.

– Nie wiedziałem, czy mam się złościć, czy śmiać. Coś wewnątrz mnie mówiło mi: ten facet nie wie, co robi. Gdy klęczałem na boisku, gracze Chelsea otoczyli mnie i sędziego. Czułem się, jakby wokół __mnie było jedenaścioro dzieciaków – powiedział.

Wiele kontrowersji wywołało też zachowanie Davida Luiza (PSG, poprzednio Chelsea), który uderzył łokciem Diego Costę, gdy piłka była daleko od nich.

– __Skoro UEFA przyznaje Luizowi miano Piłkarza Meczu, to pozostaje mi wierzyć, że uderzenia nie było. Nie mógłbym uwierzyć, że UEFA honoruje kogoś, kto pokazałby taką agresję – ironizował Mourinho, sugerując, by UEFA... odebrała „Ibrze” czerwoną kartkę i przyznała ją Luizowi.

Robert Lewandowski po zdobyciu gola dla Bayernu Monachium w meczu z Szachtarem Donieck (7:0) ma już na koncie 20 trafień w LM. Czyli tyle samo co Luiz Adriano (wystąpił w środę przeciw Bayernowi), Sergio Aguero, Nicolas Anelka i niegrający już Ole Gunnar Solskjaer.

„Lewy” ze swym dorobkiem nie mieści się w czołowej „30” najlepszych snajperów LM (do której przepustkę dało strzelenie minimum 25 bramek), ale może się pochwalić dobrą średnią goli na jeden mecz – 0,56 (rozegrał 36 spotkań). Ma lepszą średnią niż m.in. Raul (0,50), Thierry Henry (0,45), Andrij Szewczenko (0,48) i Didier Drogba (0,48), którzy zajmują odpowiednio trzecie (71 goli), piąte (50), siódme (48) i dziesiąte (44) miejsce w gronie najlepszych strzelców LM. Współliderami klasyfikacji są Lionel Messi oraz Cristiano Ronaldo – po 75 goli, średnia odpowiednio 0,81 i 0,68.

Serwis kicker.de przyznał Lewandowskiemu notę 1,5 (w skali 1-6; im niższa nota, tym lepsza). Taką samą otrzymał Mario Goetze, lepszą (1) Thomas Mueller.

Bayern 14. awans z rzędu do ćwierćfinału LM okupił kontuzjami Arjena Robbena (ból mięśnia) i Francka Ribery’ego (uraz kostki). Obaj skrzydłowi nie wystąpią w sobotnim spotkaniu ligowym z Werderem Brema.

1/8 Ligi Mistrzów: Chelsea Londyn – Paris SG 2:2 (1:1, 0:0), Cahill 81, Hazard 94 k. – Luiz 86, Silva 114. 1. mecz: 1:1. Awans: PSG.