Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Może ryk smoka?

Leszek Mazan, dziennikarz, krakauerolog i szwejkolog
Wydawało się oczywiste, że w 1918 roku, gdy wśród elit zapanowała - jak pisał Kaden-Bandrowski „Szalona radość z odzyskanego śmietnika”, stolicą Polski zostanie na powrót Kraków. Wybrano jednak Warszawę.

Spragnieni stołecznego blichtru ludzie ubodzy duchem uciekali więc spod Wawelu na piaski Mazowsza. Wielu szukających pomysłu na życie zapędzało się nawet do Pyrlandii. Rozkoszy tych przenosin doświadczył na sobie jako pierwszy Jan Apolinary Michalik, który chciał w Poznaniu założyć coś na wzór i podobieństwo Cukierni Lwowskiej (dziś Jamy Michalika). Wykończono go w sposób dziecinnie prosty: prasa ujawniła (bez podania żródła), że córka przybysza z Krakowa, gdzie ruja i poróbstwo, zamiast barchanowej nosi bieliznę jedwabną. Wiadomo,Galicja…

Liczba krakowian skierowanych przez władze Odrodzonej Polski do pracy w zgermanizowanej Wielkopolsce szybko przekroczyła dwa tysiące, co wywołało obawy i pretensje miejscowej ludności. Po Poznaniu i okolicach krążył anonimowy paszkwil:

(…) Kto naucza polityki w szkołach? - Galicja
Kto oducza dzieci od wierzenia w Boga? - Galicja
Kto wprowadza biurokratyzm w uczelniach? - Galicja
Kto nóżki całuje a szydłem kłuje? - Galicja (…)

Kraków przed utratą wiodącej pozycji w państwie bronił się jak mógł. Rozpisano (IKC) plebiscyt: które miasto na stolicę? Wygrała sprawiedliwość: 2608 Kraków, 856 Warszawa. Nie pomogło. W tej sytuacji stolica Piastów i Jagiellonów odłożyła na bok animozje i zaproponowała Polsce symbole integrujące uczucia i umysły połączonych znów ziem Rzeczpospolitej: Radio Kraków zaczęło transmitować hejnał mariacki oraz (w święta od wielkiego dzwonu) koncert dzwonu Zygmunta.

Ten ostatni nastręczał tak ogromne kłopoty techniczne, iż trzeba było iść na kompromis: w studio wieszano wielką szuflę do węgla, dyżurny technik walił w nią młotkiem obwiązanym wojłokiem i „potężny głos wawelskiego olbrzyma płynął od Karpat do Bałtyku, od Gopła po ukrainne stanice”. Radiowcy umieli trzymać język za zębami. Ludzie płakali, Kraków stawał się niemożliwą do zakwestionowania prawdziwą „duchową stolicą Polski”. Taką, którą gdyby co - można byłoby wykorzystać inaczej.

Potem była okupacja, potem długie Lata Słusznie Minione, ale rola Krakowa nie malała, ale przeciwnie, rosła. Dopiero po roku 1990 zaczęło się to psuć. Najpoważniejszy sygnał ostrzegawczy przyszedł z Lichenia, dokąd w 1999 roku sprowadzono dzwon o ponad trzy tony cięższy od Zygmunta. Potem wzięto się za najstarszą stałą muzyczną audycję radiową świata - hejnał Mariacki. Radiowa „Jedynka” najpierw ograniczyła transmisję do jednego trąbienia, potem hejnał nadawano z płytki z Warszawy, a potem - po wręczeniu na odjezdne komendantowi krakowskiej straży pożarnej „Złotego mikrofonu” - złota trąbka grała na antenie jedynie okazjonalnie.

W obronie jednej z najpiękniejszych polskich, krakowskich tradycji nie wystąpił ani jeden poseł spod Wawelu. No, może tam któryś próbował, ale z kompromitującą bezradnością, podobną do starań małopolskiej klasy politycznej o S7 czy o drogę szybkiego ruchu nad Poprad i Dunajec. W egzekwowaniu przedwyborczych obietnic nieszczęsnym Sądeczanom nie pomaga nawet absolutna lojalność wobec Domu Panującego ani nadawanie na wyrost tytułów Honorowego Obywatela Miasta kolejnym prezydentom.

Mariacki hejnał, transmitowany z Krakowa, wrócił od roku na antenę, póki co bez konieczności przyznawania nowego Honorowego Obywatelstwa. Istnieje jednak, jak się wydaje, pilna potrzeba ustanowienia nowego Symbolu Integrującego. Na przykład ryku Smoka, doprowadzanego do szaleństwa tym, co się dzieje nad jego głową.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski