Może wreszcie ruszy Nowa Huta Przyszłości [ZDJĘCIA, WIDEO]

Czytaj także: Kura, która nie znosi żadnych jaj

- Decyzja w tej sprawie musi zapaść do końca lutego, nie możemy dłużej czekać. Czas na działania - mówi wiceminister rozwoju Jadwiga Emilewicz. I przyznaje, że wkrótce Krakowski Park Technologiczny, spółka zarządzająca krakowską specjalną strefą ekonomiczną, będzie koordynować wszystkie działania zmierzające do zagospodarowania terenów poprzemysłowych w Nowej Hucie. W tym tygodniu przedstawiciele Ministerstwa Rozwoju mają na ten temat rozmawiać z wojewodą małopolskim.

Jadwiga Emilewicz wywiad - VI Forum Przedsiębiorców Dziennika Polskiego

- Potrzebny jest jeden podmiot, który będzie sprawował pieczę nad tym, co się tam dzieje - tłumaczy wiceminister Emilewicz.

Obecnie działają na tym terenie trzy oddzielne spółki. Nowe Centrum Administracyjne podległe wojewodzie ma zadbać o przyszłość zabytkowych budynków, w których kiedyś funkcjonowała administracja huty. Spółka Nowa Huta Przyszłości działa tam w imieniu gminy Kraków i marszałka województwa. Jest też spółka KRK NH2, powołana jeszcze za rządów PO-PSL, która wraz z uczelniami miała odpowiadać za stworzenie Laboratorium Inteligentnego Miasta i Innowacyjnej Gospodarki na gruntach przejętych od ArcelorMittal. Po wyborach wygranych przez PiS działalność tej ostatniej praktycznie zablokowano, a uczelnie zaczęły wycofywać się z planów inwestowania w Nowej Hucie. Według Jadwigi Emilewicz wszystkie te spółki powinny zniknąć albo zostać wchłonięte przez KPT.

Wprawdzie władze Krakowskiego Parku Technologicznego zabiegały, by mieć udział w zagospodarowaniu terenów poprzemysłowych we wschodniej części Krakowa, ale główna rola w tym procesie to nowość. - Jestem wstrząśnięty, bo przed nami bardzo ambitne zadania - mówi Wojciech Przybylski, prezes KPT. Ale dodaje, że projekt Nowa Huta Przyszłości w końcu będzie miał szansę na realizację. Także dlatego, że znaczna część objętych nim terenów ma się znaleźć w specjalnej strefie ekonomicznej, by związane z tym ulgi podatkowe zachęciły firmy do inwestowania.

Włodzimierz Pietrus, prezes spółki Nowe Centrum Administracyjne, nie chce przesądzać, jakie rozwiązanie zostanie przyjęte. - Nie wiem, czy KPT ma odpowiedni potencjał - zastrzega.

Pracownicy KPT przyznają, że przekazanie im projektu Nowa Huta Przyszłości wymagałoby znacznego wzmocnienia ich spółki i zatrudnienia nowych osób. Dziś zarządzana przez nich strefa ma ponad 866 hektarów. Objęcie nią gruntów w Nowej Hucie mogłoby podwoić jej powierzchnię.

Specjalna strefa ekonomiczna to przyszłość Nowej Huty

Od ponad roku urzędnicy wojewody małopolskiego pracują nad porozumieniem z koncernem ArcelorMittal dotyczącym uregulowania stanu prawnego gruntów w otoczeniu kombinatu metalurgicznego. Jego podpisanie przekładano już kilka razy. Najnowszy termin to przyszły miesiąc. Bez niego projekt „Nowa Huta Przyszłości” stoi w miejscu.

- Przygotowanie i sprawdzenie wszystkiego wymaga czasu - tłumaczy Włodzimierz Pietrus, prezes spółki Nowe Centrum Administracyjne, odpowiedzialnej za zagospodarowanie budynków, w których kiedyś funkcjonowała administra- cja kombinatu. Według niego pozostawionych przez poprzednią ekipę dokumentów nie można było podpisać, a poprawianie ich trwa tak długo, bo ciągle pojawiają się jakieś nieprzewidziane wcześniej okoliczności.

Pietrus zapewnia jednak, że wszystko jest już na najlepszej drodze do zakończenia tego etapu przygotowań, co w końcu pozwoli na ściąganie inwestorów na tereny, które odda ArcelorMittal.

Wszystko jednak wskazuje na to, że nie będzie się tym zajmował już wojewoda małopolski i jego urzędnicy. Główną rolę przejmie Krakowski Park Technologiczny, spółka zarządzająca krakowską specjalną strefą ekonomiczną. Wiceminister rozwoju Jadwiga Emilewicz przekonuje, że chciałaby, aby znaczna część gruntów przewidzianych do zainwestowania została włączona w obszar specjalnej strefy ekonomicznej. Dzięki ulgom podatkowym łatwiej byłoby przyciągnąć firmy w to miejsce.

Pomysł na specjalną strefę w Nowej Hucie nie jest niczym nowym. Krakowski Park Technologiczny już ma tam swoje tereny, a jeszcze za poprzedniego wojewody pojawiły się pomysły, by grunty oddawane przez ArcelorMittal stały się częścią... mieleckiej specjalnej strefy ekonomicznej. Teraz planowane jest ich włączenie do krakowskiej strefy, choćby ze względu na to, że specjalizuje się ona w nowoczesnych technologiach, a na takie stawia Ministerstwo Rozwoju i „Plan odpowiedzialnego rozwoju” wicepremiera Mateusza Morawieckiego.

Włodzimierz Pietrus przyznaje, że obok kombinatu będzie teren (ponad 100 hektarów w jednym kawałku), na którym można wybudować fabrykę samochodów elektrycznych. o których tak często mówi wicepremier Morawiecki. Zwraca też uwagę, że byłaby szansa na wybudowanie dużego portu rzecznego, choć jego powstanie uwarunkowane jest wcześniejszym przekopaniem kanału śląskiego. Dla niego ważne jest także zapewnienie firmom funkcjonującym już w sąsiedztwie kombinatu możliwości pozostania w tym miejscu.

Wiceminister Jadwiga Emilewicz twierdzi, że ma deklaracje od firm z branży wysokich technologii o gotowości zainwestowania w Nowej Hucie. - Nawet w tym roku, ale by tak się stało, musimy przyspieszyć działania - tłumaczy dlaczego dąży do przekazania Krakowskiemu Parkowi Technologicznemu pieczy nad projektem „Nowa Huta Przyszłości”.

Efektów dotychczasowych działań wciąż nie widać, choć wiele razy padały zapewnienia, że są one priorytetem.