MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Może za rok losowanie będzie szczęśliwsze [ZDJĘCIA]

ALG
Faza grupowa EUFA Futsal Cup to na razie marzenie Wisły, która była daleka od tego celu FOT. ANNA KACZMARZ
Faza grupowa EUFA Futsal Cup to na razie marzenie Wisły, która była daleka od tego celu FOT. ANNA KACZMARZ
Wisła Krakbet Kraków nie awansowała do fazy grupowej UEFA Futsal Cup, bo w swoim debiucie w europejskich pucharach wygrała tylko jeden mecz z mistrzem Albanii Ali Demi Tirana. Wyraźnie lepszą drużyną od krakowian okazał się mistrz Anglii Baku United, który wygrał w sobotę z mistrzem Polski 7:0.

Faza grupowa EUFA Futsal Cup to na razie marzenie Wisły, która była daleka od tego celu FOT. ANNA KACZMARZ

FUTSAL. Za tydzień krakowianie powalczą z Rekordem o Superpuchar Polski

Wynik jest mylący, bo Wisła aż o tyle słabsza od rywala nie była, krakowianie przegrywając 0:3 zdecydowali się zagrać z lotnym bramkarzem, ale zamiast zdobywać gole, stracili cztery po strzałach rywali do pustej bramki. - Przegrywając 0:3 z tak mocnym rywalem musieliśmy zaryzykować. Skończyło się 0:7, ale my musieliśmy walczyć do końca, szkoda, że się nie udało - mówił po meczu grający trener Wisły Błażej Korczyński.

Zobacz zdjęcia >>

Kluczowa dla losów meczu była pierwsza bramka, która padła po znakomitej akcji Marcelo. - Nie ma co ukrywać, że popełniłem przy tej akcji duży błąd i cała nasza taktyka na ten mecz wzięła w łeb. Dwa dni przygotowywaliśmy się pod kątem tego rywala, wiedzieliśmy jak z nim grać, ale szybko stracony gol podciął nam skrzydła - powiedział kapitan Wisły Krakbet Krzysztof Kusia.

Wisła miała swoje okazje w pierwszej połowie, najlepszą Daniel Lebiedziński, który trącił piłkę do pustej bramki, ale rewelacyjną interwencją popisał się kapitan reprezentacji Portugalii Arnaldo Pereira, który w ekwilibrystyczny sposób wybił piłkę z linii bramkowej. Arbiter powinien też usunąć z boiska zawodnika Baku United, który powalił wychodzącego na czystą pozycję Douglasa Neutzlinga. - Fatalnie zaczęliśmy drugą połowę, a potem było jeszcze gorzej. Mam nadzieję, że obronimy mistrzostwo Polski i za rok będziemy mieli więcej szczęścia w losowaniu, bo trafiliśmy teraz na zespół, który będzie walczył o czołowe miejsce w UEFA Futsal Cup - dodaje Korczyński.

Opiekun mistrza Anglii Jose Maria Jimenez podkreślał waleczność wiślaków. - Wynik jest mylący, a Wisła to bardzo dobra drużyna. Obawialiśmy się tego meczu, wspaniale reagowała publiczność, po tym meczu wiem, że będę kibicował Wiśle. Dla naszego klubu był to bardzo ważny turniej, bo chcemy promować futsal w Anglii, gdzie jest mało popularny. Życzę Wiśle sukcesów.

Wszystko wskazuje na to, że jeśli Wisła obroni tytuł mistrza Polski nadal będzie musiała grać w preeliminacjach, bo w turnieju w Bochni zdobyła zbyt mało punktów do rankingu UEFA. Mogło być ich więcej, ale z rywalizacji wycofał się mistrz Czarnogóry. Wszystko wskazuje też na to, że na dłużej krakowianie stracili Marcina Czecha, który doznał kontuzji, a z powodu urazów stracił większość minionego sezonu.

Za tydzień rusza nowy sezon. Na początek mistrzowie Polski podejmą w hali przy ul. Reymonta zdobywcę Pucharu Polski - Rekord Bielsko-Biała. Stawką tego meczu będzie Superpuchar Polski. Mecz ten rozpocznie się w niedzielę o godzinie 19.15.

Paweł Panuś

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski