Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Możesz pomóc chłopcu z Piekar

Ewa Tyrpa
Szymon jest bardzo pogodny.
Szymon jest bardzo pogodny. FOT. ARCHIWUM RODZINNE
Zdrowie. Szymon ma dopiero 16 lat, ale los go nie oszczędzał. Przeszedł już sześć operacji.

Szymon jest wcześniakiem. Urodził się w 31. tygodniu ciąży. - Syn doznał wylewu krwi do mózgu. Mózg został uszkodzony, wytworzyło sie też wodogłowie - wspomina Agata Jeremenko, mama Szymka. Złe wiadomości napływały lawinowo. Lekarze zdiagnozowali u niego mózgowe porażenie dziecięce, niedorozwój fizyczny, umysłowy i padaczkę. Rodzice zaczęli trudną walkę o zdrowie syna.

Dzięki rehabilitacji Szymon potrafi przez chwilkę stanąć na nogach, nabić kawałek mięsa na widelec, rozwiązać w bucie sznurówkę, odpiąć rzepę i zdjąć z głowy czapkę. Nie potrafi sam się ubrać, zjeść zupy, zrobić kroku, bo traci równowagę . Ma kłopoty ze wzrokiem. Pani Agata czuwa przy synu przez całą dobę. Po porodzie postanowiła zrezygnować z zawodowego życia i poświęcić czas dziecku.

Nie narzeka, a gdy zdarzają się chwile kryzysu, to dzwoni do swoich koleżanek. Jedzie do nich na kawę, na pogaduszki. To jej remedium na smutki. Wtedy opiekę nad Szymkiem, po powrocie z pracy, przejmuje tato, z którym syn ma świetny kontakt. Dzwoni do niego w ciągu dnia, by powiedzieć, że zjadł zupę i mama go pochwaliła.Fantastyczną nić porozumienia nawiazał też ze swoją nauczycielką panią Ulą, która siódmy rok przyjeżdża do Szymona z Gimnazjum z Liszek i prowadzi z nim indywidualne lekcje.

W mieszkaniu państwa Jeremenków w Piekarach jest mnóstwo sprzętu do rehabilitacji. Chłopiec rośnie a to powoduje przykurcze mięśni, które już sześć razy były podcinane.

Rodzice w lwiej części sami finansują rehabilitację, wizyty lekarskie i operacje syna. Wspomaga ich rodzina i sponsorzy. Do pomocy włącza się też spółka "Nad Zalewem" w Cholerzynie, gdzie pracuje tato Szymona.

Pani Agata ma przy synu wiele chwil radości, zwłaszcza wtedy, gdy chłopiec się śmieje, gdy słucha muzyki z MP3, albo przytula swego psiaka Misię. Szymon bardzo lubi hipoterapię i wyjazdy do Rytra do swoich dziadków. Tam chętnie bawi się ze swoimi kuzynkami Gabrysią i Olą. - Nie uprzedzamy go o planach wyjazdu, bo nie spałby całą noc i dopytywał się kiedy ruszamy. Nasz syn jest podróżnikiem, lubi jeździć samochodem i pociągiem - mówi mama chłopca.

Miała satysfakcję, gdy po latach spotkała lekarza pediatrę, który nie mógł uwierzyć, że Szymek jest w dobrym stanie, a nie leżącym bezwładnie młodzieńcem. - To zasługa rodziców. Są bardzo dzielni- mówią znajomi rodziców. Oni wiedzą, że gdyby zrobili tygodniową przerwę w rehabilitacji, to bardzo ciężko byłoby przywrócić syna do obecnej sprawności.

Szymek jest pod opieką Fundacji Dzieciom "Zdążyć z Pomocą". Osoby chcące wesprzeć Szymona, mogą dokonywać wpłat na konto Fundacji: Bank BPH, nr: 15 1060 0076 0000 3310 0018 2615. Tytuł: 6891 Jeremenko Szymon Marek - darowizna na pomoc i ochronę zdrowia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski