Można dyskutować

   Prywatyzacja części Szpitala Kolejowego to efekt ogromnego zadłużenia tej jednostki (ok. 22 mln zł), które może spaść na budżet województwa. Pod koniec października większość radnych Sejmiku Województwa Małopolskiego nie chciała nawet dyskutować o tym problemie na sesji, argumentując, że zbyt późno przekazano dokumenty związane z częściową prywatyzacją i nie było czasu na zapoznanie się z nimi, a tym samym - na rzetelną dyskusję (nieoficjalnie wiadomo, że część radnych nie popiera pomysłu sprzedaży w publicznym przetargu). Wczorajsza decyzja zarządu ma umożliwić dyskusje na komisjach i w klubach, by na sesji sejmiku pod koniec listopada można było podjąć odpowiednią uchwałę.
   - Kierunek przekształceń pozostaje ten sam - propozycja dotyczy sprzedaży części szpitala, działającej w budynku przy ul. Lea - powiedziano nam w Urzędzie Marszałkowskim. Na razie wiadomo tylko tyle, że - w przypadku zgody sejmiku na takie rozwiązanie - ogłoszenie o przetargu ukaże się jeszcze w tym roku, ale nie wyznaczono ani terminu zgłoszeń, ani terminu rozstrzygnięcia samego przetargu.
(GEG)