Można książkę poczytać, wypożyczyć i odpocząć

Gmina za prawie 2,3 mln zł zbudowała książnicę, jakiej nie ma w regionie. Nic dziwnego, że otwarcie obiektu ściągnęło do Kozłowa wielu gości, z Jadwigą Emilewicz, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju, na czele.

Wszystko udało się dzięki programowi „Kultura +”. Jest to uchwalony przez Radę Ministrów wieloletni program rządowy na rzecz budowy, remontu, rozbudowy infrastruktury bibliotecznej oraz wyposażenia bibliotek. Obsługę priorytetowego zadania powierzono Instytutowi Książki w Krakowie. - Dofinansowanie w kwocie 1,7 mln zł, dało możliwość wybudowania nowoczesnego obiektu, w którym wdrożono nowe technologie i dostosowano go do potrzeb osób niepełnosprawnych - informuje dyrektor biblioteki Bożena Tabor.

Całkowity koszt zadania wynosi 2,3 mln zł. Wkład własny to 575 tys. zł. - Wbrew pozorom otwiera się dużo bibliotek. W Małopolsce powstało kilka takich nowych obiektów dzięki temu, że były na to programy i odpowiednie pieniądze. Także w Kozłowie, gdzie biblioteka miała dotychczas 80 m kw. powierzchni, a teraz ma 570 m kw. Nie w wielkości powierzchni użytkowej jednak rzecz, ale w tym, że takie wybudowane od fundamentów czy zmodernizowane biblioteki, wpływają na dynamiczny rozwój lokalnych samorządów. Po prostu żyją - mówi zastępca dyrektora WBP w Krakowie Anna Wiśniewska.

Wójt gminy Jan Zbigniew Basa wymienił szeroką ofertę biblioteki. Poza nowoczesną wypożyczalnią i czytelnią jest tu sala konferencyjna, sala multimedialna, kącik malucha i muzyczny, kafejka intenetowa, a nawet sala czytelniczo-relaksacyjna wyposażona w bieżnie treningowe, fotele masujące oraz elektroniczne czytniki książek. Można też na miejscu wykonać ksero, jest bezpłatny dostęp do około 1500 e- booków.

- Ja i radni ślubowaliśmy, że będziemy dobrze służyć gminie i tutejszej społeczności. Jest to kolejny dowód dotrzymania naszych przyrzeczeń - dodał wójt.

- Miłość do książki zaszczepił we mnie dziadek. Po nim odziedziczyłem pokaźny księgozbiór, który w najbliższym czasie postaram się przekazać tej na wskroś nowoczesnej, wspaniałej bibliotece - obiecał wicemarszałek Wojciech Kozak. - Jest to ważne wydarzenie dla Ziemi Miechowskiej, które może stać się impulsem do zmiany myślenia o kulturze. Aby wydatki na szeroko rozumianą kulturę nie były postrzegane, jako zbędne obciążenie budżetowe - zauważyła dyrektor PiMBP w Miechowie Maria Słuszniak.

Przybyła pod koniec uroczystości Jadwiga Emilewicz przypomniała, że w ministerstwie zajmuje się sprawami innowacji. - Niektórzy sądzą, iż biblioteki nie mają nic wspólnego z innowacjami. Myślę inaczej. Według naukowców szare komórki ożywia szelest przekładanych kartek. Przy komputerze czy laptopie tego nie ma - mówiła, dziękując za zaproszenie.

Po uroczystym otwarciu i symbolicznym przecięciu wstęgi, zwiedzano biblioteczne wnętrza. Obecnie kozłowska książnica ma na stanie ponad 20 tys. woluminów, zapisanych jest kilkuset czytelników. Teraz zapewne będzie ich więcej.