Można oskubać fiskusa. Tylko do 27 września.

To następstwo wyroku Trybunału Konstytucyjnego z lipca tego roku. Wprawdzie TK utrzymał w mocy 75-procentową sta-wkę drakońskiego podatku, ale podważył zasadę, że to podatnik oskarżony o zatajenie dochodów musi udowodnić swoją niewinność.

Wyrok został opublikowany 27 sierpnia. Wszyscy, którzy będą chcieli odzyskać zabrany wiele lat temu podatek, mają tylko miesiąc od tej publikacji na złożenie wniosku o wznowienie postępowania w swojej sprawie. Termin mija 27 września.

Eksperci sa zgodni, że dzięki wyrokowi TK można odzyskać podatek naliczony w latach 1998-2006, bo sędziowie zakwestionowali przepisy z tego okresu. Niektórzy twierdzą jednak, że dotyczy to także późniejszych lat, bo choć od 2007 roku obowiązują nowe regulacje, to są one prawie identyczne z tymi wcześniejszymi.

Dla spraw, które dopiero będą rozpatrywane, ogromne znaczenie ma opublikowane kilka dni temu uzasadnienie do lipcowego orzeczenia. Trybunał zasugerował w nim, by zróżnicować stawki podatku w zależności od wielkości ukrywanego przed fiskusem dochodu. Większy mieliby płacić ci, którzy ukryli większe dochody.

"Im mniejsza kwota nieujawnionego dochodu, tym mniejsza szkodliwość społeczna zachowania podatnika, większa możliwość nieświadomego charakteru naruszenia prawa podatkowego i większe ryzyko omyłki organów podatkowych" - można przeczytać w pisemnym uzasadnieniu. Gdy TK ogłaszał wyrok, ustnie uzasadniał, że 75-proc. podatek skutecznie odstrasza od unikania płacenia podatków.