MŚ siatkarzy: Polacy sprawdzili się w sparingu z Niemcami

Polska – Niemcy 1:3 (25:19, 18:25, 21:25, 19:25)
Sety dodatkowe: 25:13, 15:12.
Polska: Nowakowski, Kurek, Kłos, Winiarski, Wlazły, Zagumny, Zatorski (libero) oraz Konarski, Drzyzga, Mika, Buszek. W dodatkowych setach grali także: Ignaczak (libero), Wrona, Możdżonek.
Niemcy: Fromm, Grozer, Kampa, Gunthor, Schwarz, Broshog, Steuerwald (ilbero), Tille (libero) oraz Andrei, Kuhner, Schoeps, Bohme. W dodatkowych setach grał także: Westphal.

W hali Ośrodka Przygotowań Olimpijskich w Spale (mecz bez udziału kibiców) Polacy na pierwszej przerwie technicznej prowadzili 8:6, a na drugiej już 16:11. Niemcy zbliżyli się, nawet na 2 punkty, ale nasi siatkarze wygrali do 19. Trzy kolejne sety wzięli goście. W drugiej partii w polskim zespole szwankowało przyjęcie, a w rezultacie spadła skuteczność ataku. Rywale odskoczyli na 5-6 punktów i pilnowali wyniku.

Trzeci set zaczął się po myśli Polaków (7:2), ale gra wkrótce się załamała i to rywale, po świetnej serii, prowadzili (8:11). Później wprawdzie był remis (16:16), lecz „biało-czerwonym” nadal brakowało skuteczności w ataku.

W czwartej części mimo zmian (weszli Mateusz Mika, rozgrywający Fabian Drzyzga, Dawid Konarski i Rafał Buszek) gra nie wyglądała lepiej, nasi siatkarze ciągle mieli problemy z kończeniem ataków. Rywale powiększali przewagę (12:18 na drugiej przerwie technicznej) i pewnie wygrali.

W dodatkowym secie trener Stephane Antiga wystawił nowy skład, zagrali po raz pierwszy: środkowi Marcin Możdżonek i Andrzej Wrona oraz doświadczony libero Krzysztof Ignaczak, a także Mariusz Wlazły, Buszek, Michał Kubiak i Drzyzga. Gra wreszcie zaczęła się układać po naszej myśli, Polacy wygrali do 13, a w kolejnym dodatkowym secie, tie-breaku, po zaciętej walce zwyciężyli do 12.