Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mszana Dolna leży na Słowacji

Redakcja
Biegacze z Mszany Dolnej i ich prezes. Od lewej: Eduard Hapak, Włodzimierz Łyżnicki, Jan Wydra oraz Zygmunt Łyżnicki FOT. ARCH.
Biegacze z Mszany Dolnej i ich prezes. Od lewej: Eduard Hapak, Włodzimierz Łyżnicki, Jan Wydra oraz Zygmunt Łyżnicki FOT. ARCH.
LEKKOATLETYKA. Nie zwalniają tempa zawodniczki i zawodnicy zrzeszeni w sekcji biegów długodystansowych i górskich MOK Mszana Dolna. Swoją aktywność skoncentrowali ostatnio na występach w kraju naszych południowych sąsiadów.

Biegacze z Mszany Dolnej i ich prezes. Od lewej: Eduard Hapak, Włodzimierz Łyżnicki, Jan Wydra oraz Zygmunt Łyżnicki FOT. ARCH.

W miejscowości Horka k. Popradu rozegrano czternastą edycję biegu na 10 km. Do rywalizacji przystąpiło 180 konkurentów. W klasyfikacji generalnej, zarówno wśród kobiet, jak i mężczyzn mszanianie uplasowali się na drugich pozycjach. Na podium stawali Urszula Batko i Jan Wydra. Po raz kolejny bezkonkurencyjny w kategorii weteranów okazał się Zygmunt Łyżnicki. Na metę dotarł z olbrzymią przewagą nad stawką 60-latków. Ósme miejsce zajął Jerzy Czyszczoń. Morderczy bieg górski odbył się w Wysokich Tatrach, przy czym punktem docelowym była chata usytuowana przy Zielonym Plesie.

Dystans wynosił 7700 m, a przewyższenie - 660 m. W "generalce" najlepszy okazał się Andrzej Długosz z Muszyny, ale na siódmej pozycji finiszował Janusz Rączka z MOK. Jeszcze lepiej spisała się Urszula Batko, sklasyfikowana na piątym miejscu. Weterani? Wiadomo: Zygmunt Łyżnicki ponownie na "pudle". "Czempion" uznał wyższość jedynie Słowaka Stanislava Svitaka, medalisty mistrzostw świata w biegach górskich sprzed kilku lat.

W biegu ulicznym o długości 15 km w Vyżnej Sebastowej k. Preszowa stawka była międzynarodowa. Udział wzięli w nim zawodnicy z Węgier, Słowacji, Ukrainy, Rosji i Polski. Ze świetnej strony zaprezentował się reprezentujący barwy mszańskiego klubu Ukrainiec Eduard Hapak, który triumfował w klasyfikacji generalnej. Drugą lokatę wywalczył Jan Wydra, a w kategorii wiekowej 60 lat zwyciężył oczywiście Zygmunt Łyżnicki.

Miła informacja dotarła także z Rudawy, miejsca toczenia mistrzostw Polski nauczycieli. Brązowy medal w półmaratonie przypadł w udziale Piotrowi Majkowskiemu z MOK, który nie tak dawno temu znakomicie spisał się w limanowskim kieracie. Tylko pozazdrościć kondycji.

- Rzec można, że Mszana Dolna przeniosła się do Słowacji - śmieje się Włodzimierz Łyżnicki, prezes MOK. - Moi podopieczni upodobali sobie ten kraj jako najlepsze miejsce do sięgania po sukcesy. Biegi masowe cieszą się tam ogromną popularnością, organizatorzy dbają o zawodników. Nagrody też nie są do pogardzenia. Nam jednak marzą się sukcesy na szerszych arenach. Dlatego w drugiej części sezonu chcemy pokazać się także w Europie zachodniej.

(DW)

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski