Byłoby lepiej, gdyby chrzanowianie potrafili grać na wyjazdach. Tymczasem ich dorobek z obcych hal jest słabiuteńki - zero punktów!
- U siebie za to prawie wszystko wygrywaliśmy, szkoda tylko straconych dwóch punktów z __AZS-em Biała Podlaska - mówi szkoleniowiec zespołu Adam Piekarczyk. - Nie ma tragedii, mamy o dwa punkty więcej niż przed rokiem w tej fazie rozgrywek. A zwykle rundę rewanżową mamy lepszą, są więc powody do optymizmu. Niedosyt jednak pozostał. Ale to dobrze, bo gdyby wszystko wychodziło, to nie mielibyśmy nad czym pracować. A tak, to wiele jest do __poprawy.
Chrzanowianie to ligowy średniak. Do piątego miejsca, które zajmuje Siódemka Miedź Legnica, tracą tylko dwa punkty i tyle samo przewagi mają nad Vive II Kielce, które zajmuje 12. lokatę, zmuszającą do gry w barażach o utrzymanie.__
-__ Liga jest bardzo wyrównana, jeden mecz może zmienić wszystko - ocenia Piekarczyk. - A co do meczu w Kielcach, który kończył pierwszą rundę, to był on niezwykle wyrównany. Zdarzył się nam jednak kilkuminutowy przestój i on zadecydował o niepowodzeniu. To jest właśnie nasza bolączka w spotkaniach na obcych parkietach. Nie potrafimy się zmobilizować, gdy coś nie wychodzi. Gdy występujemy w roli gospodarza, jest inaczej, chłopcy walczą od pierwszej do ostatniej minuty. Sądzę, że w końcu to zwycięstwo wyjazdowe musi przyjść. W rundzie rewanżowej zagramy na przykład w Grodkowie z Olimpem, który zajmuje ostatnią pozycję w tabeli. Postaramy się przerwać tę fatalną passę.
Piekarczyka martwi tak ogromna dysproporcja w formie zespołu. W jednym tygodniu potrafi grać jak równy z równym z zespołem z czołówki, nawet wygrać, po czym w kolejnym meczu traci punkty z outsiderem.
- Teraz czeka nas prawie dwumiesięczna przerwa, musimy pracować szczególnie nad grą w obronie, doskonalić też atak pozycyjny - mówi szkoleniowiec chrzanowian. - Do poprawy jest również psychika. Nie możemy wiecznie dyskutować z sędziami, musimy zająć się grą.
W przerwie nie zapowiada się na ruchy kadrowe w zespole. Do rundy rewanżowej chrzanowianie przystąpią więc w tym samym składzie. Klubu nie stać na pozyskiwanie zawodników, z kolei nikt też nie nosi się z zamiarem odejścia z Chrzanowa.
Teraz nastąpi kilkudniowy odpoczynek związany ze Świętami Bożego Narodzenia i Nowym Rokiem, a do wytężonej pracy zespół wróci 3 stycznia. Planowany jest sparing z Olimpią Piekary Śląskie 13 stycznia, także inne mecze kontrolne, z Viretem Zawiercie i Krakowiakiem.
- Mamy trochę czasu, więc będziemy chcieli skonfrontować umiejętności zwłaszcza z silniejszymi od __siebie - mówi Piekarczyk. - Zespołowi z Krakowa jesteśmy winni rewanż za ostatni mecz w przerwie letniej. Nie planuję natomiast udziału w żadnym turnieju. Chyba, że zostaniemy na niego zaproszeni w ostatniej chwili, wtedy na __pewno nie odmówię.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?