Parę miesięcy temu część samorządów oznajmiła, że będzie przestrzegać wyroków Trybunału Konstytucyjnego, nawet tych uznawanych przez władzę wykonawczą za nieważne. Co i rusz ktoś odmawia przyjęcia jakiegoś orderu, bo co prawda samo odznaczenie jest OK, w przeciwieństwie jednak do odznaczającego.
Niedawno część jurorów Literackiej Nagrody Angelus chciała wykluczyć ze swego grona pewnego kolegę, bo nie odpowiadają im jego poglądy. A w tym tygodniu wicemarszałek senatu Bogdan Borusewicz postanowił na własną rękę, bez uzgodnienia z prezydium tej izby, odznaczyć prezesa TK właśnie dlatego, że jego poglądy bardzo mu odpowiadają…
Czyli: nie ma się z czego - to znaczy z Zachodu - śmiać. Bo i u nas polityka multi-kulti kompletnie nie wychodzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
