MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Multimedalistka będzie grać teraz w Muszynie

Redakcja
Eleonora Dziękiewicz nadbałtycki Sopot postanowiła zamienić na pełną uroków małą Muszynę Fot. archiwum
Eleonora Dziękiewicz nadbałtycki Sopot postanowiła zamienić na pełną uroków małą Muszynę Fot. archiwum
Trzy mistrzostwa Polski, tyle samo srebrnych medali, dwa krążki brązowe, dwa puchary kraju, trzecie miejsce mistrzostw Europy 2009, tytuł najlepszej siatkarki w Polsce 2007 roku oraz najlepszej blokującej Grand Prix 2007 - od osiągnięć Eleonory Dziękiewicz może zakręcić się w głowie.

Eleonora Dziękiewicz nadbałtycki Sopot postanowiła zamienić na pełną uroków małą Muszynę Fot. archiwum

SIATKÓWKA. Bank BPS Fakro ma nową środkową. To Eleonora Dziękiewicz

Teraz niespełna 34-letnia siatkarka sukcesy postanowiła kontynuować w Małopolsce. Właśnie podpisała kontrakt z Bank BPS Muszynianka Fakro.

- Jak widać, to nie jest osoba anonimowa. Ma duże doświadczenie, jest cały czas w czołówce polskich środkowych - uśmiecha się opiekun wicemistrzyń Polski Bogdan Serwiński. - Pod tym względem nie można mieć do niej żadnych zastrzeżeń. Podobnie jak w kwestii charakteru. To dziewczyna, która grała w wielu klubach, w reprezentacji Polski. Wszędzie się sprawdzała - dodaje.

Co ciekawe, w poprzednim sezonie popularna "Lena" występowała w Atomie Trefl Sopot, który w finale PlusLigi Kobiet okazał się lepszy właśnie od muszynianek.

Dziękiewicz to oficjalnie 11. zawodniczka, która na pewno w nowych rozgrywkach będzie bronić barw klubu z Muszyny. Dziś formalnie kontrakt z zespołem powinna parafować Paulina Maj. Jeśli tak się stanie, kadra zostanie zamknięta.

Po raz pierwszy wszystkie podopieczne Serwińskiego zobaczą się 23 lipca. Wtedy od spotkania organizacyjnego rozpoczną się przygotowania do nowego sezonu, w którym klub z Muszyny zamierza odzyskać tytuł mistrzyń Polski i udanie walczyć w Lidze Mistrzyń.

W tych drugich rozgrywkach małopolska ekipa w fazie grupowej zmierzy się z Crveną Zvezdą Belgrad, Dynamo Moskwa i Lokomotiv Baku.

-Drużyny Crvenej Zvezdy i Dynama znamy, bo graliśmy z nimi w ubiegłej edycji Ligi Mistrzyń. Dynamo pokonaliśmy na wyjeździe 3:2, a u siebie ulegliśmy mu 1:3. Z Serbkami wygraliśmy 3:0 i 3:1 - przypomina szkoleniowiec. - O trzecim rywalu z Azerbejdżanu wiemy niewiele. Teoretycznie może się wydawać najsłabszy, jednak nie wolno go lekceważyć. Zespoły z tego kraju dysponują przecież wysokimi budżetami - mówi Bogdan Serwiński.

Łukasz Madej

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski