Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mundial w siatce korupcji? [WIDEO]

Krzysztof Kawa, Piotr Tymczak
Kontrowersje. Prokuratura Okręgowa w Warszawie postawiła zarzut o charakterze korupcyjnym prezesowi Polskiego Związku Piłki Siatkowej. Mirosław P. miał przyjąć łapówkę w związku z pełnieniem funkcji publicznej. Zarzuty usłyszał też szef agencji ochrony z Chorzowa.

To mogła być duża atrakcja nie tylko dla kibiców. W krakowskim Centrum Kongresowym przez trzy dni - od piątku do niedzieli - miał być pokazywany puchar, który dostali polscy siatkarze za zdobycie tytułu mistrzów świata.

Wczoraj rano impreza została w pośpiechu odwołana, podobnie jak dzień wcześniej w Katowicach, gdy okazało się, że szef PZPS zamiast błyszczeć w blasku fleszy, musi odpowiadać na pytania śledczych.

Czytaj także: Wniosek o tymczasowy areszt prezesa i wiceprezesa PZPS >>

Jego zatrzymanie ma związek z organizacją mistrzostw świata w siatkówce, które we wrześniu zostały rozegrane w siedmiu polskich miastach. Według nieoficjalnych informacji Mirosław P. przyjął korzyść majątkową w wysokości 100 tys. zł w zamian za kontrakt dla firmy, która zajmowała się ochroną meczów.

Funkcjonariusze CBA weszli w czwartek do warszawskiej siedziby federacji i zażądali dokumentów finansowych. W tym czasie Mirosław P. i prezes firmy ochroniarskiej Fosa z Chorzowa Cezary P. zostali zatrzymani przez Centralne Biuro Śledcze. Wczoraj Prokuratura Okręgowa w Warszawie postawiła im zarzuty o charakterze korupcyjnym. Na jej wniosek zatrzymany został także wiceprezes federacji ds. marketingu Artur P. Dzisiaj mają mu zostać postawione zarzuty.

To szok dla środowiska sportowego. Szef PZPS po zdobyciu przez siatkarzy złotego medalu był honorowany przez najwyższe władze w kraju. Z rąk prezydenta RP otrzymał Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski. - Wszystkie honory i słowa pochwały, które spadły na związek po mundialu, mają teraz inny wydźwięk - mówi Ireneusz Mazur, były trener kadry, a obecnie komentator stacji Polsat, która dysponowała prawami telewizyjnymi do mistrzostw.

CBA bada sygnały o nieprawidłowościach przy organizacji mundialu już po raz drugi. W 2012 roku śledztwo dotyczyło promocji turnieju. Po sprawdzeniu dokumentów zostało umorzone.

Za promocję płaciły miasta, które przyjmowały siatkarzy na swoich obiektach. Kraków podpisał z PZPS umowę, na mocy której zapłacił ok. 4,5 mln złotych. W zamian był promowany przed i podczas mistrzostw.

- Realizacja umowy została przez nas rozliczona i zafakturowana - mówi Krzysztof Kowal, dyrektor Zarządu Infrastruktury Sportowej w Krakowie. Podkreśla, że akcja CBA nie ma związku z umowami podpisywanymi z miastem.

Waldemar Bartelik, który był kontrkandydatem Mirosława P. w ostatnich wyborach, twierdzi, że jako członek zarządu wielokrotnie żądał od niego ujawnienia sposobu przepływu pieniędzy, ale nigdy nie dostał odpowiedzi.

A pieniądze w ostatnich latach płyną do federacji szerokim strumieniem. PZPS stał się bogaty jak PZPN, jego budżet przekracza 100 mln zł, z czego ok. 30 proc. stanowią dotacje państwowe. Dodatkowo, kwotą 3,5 mln zł, ministerstwo wsparło organizację mundialu. Mirosław P. głośno domagał się aż 16 mln.

Zdaniem rzecznika związku Janusza Uznańskiego przyznane nam mistrzostwa Europy w 2017 r., o które mocno zabiega m.in. Kraków, wydają się niezagrożone.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski