Mur dla Albańczyków

Kontrowersyjna propozycja premiera Macedonii

   - Destrukcyjna energia naszych sąsiadów Albańczyków to ogromny kamień wiszący na naszej szyi, z powodu którego nigdy nie ruszymy z miejsca - pisze były premier w obszernym artykule na łamach gazety "Dnevnik". W opinii Georgijevskiego "Macedończyk płaci podatki, tworzy dobra, łoży na rzecz budżetu, rozwija państwo". - A nasi sąsiedzi, będąc największymi konsumentami środków budżetowych na szkolnictwo, system opieki socjalnej, ochronę zdrowia i inne, są równocześnie nosicielami wszelkiego rodzaju przestępczości. Ich wkład gospodarczy to jedna wielka "czarna dziura", na wypełnienie której każdy Macedończyk musi pracować co najmniej za dwóch - _podkreśla premier.
   W tej sytuacji i wobec realnego zagrożenia dalszą presją ze strony mniejszości albańskiej zmuszającą Macedończyków do opuszczania kolejnych terytoriów były premier proponuje, by jego kraj został przyjęty do Unii Europejskiej do 2005 r. lub otrzymał szczerą odpowiedź, kiedy to nastąpi. W przeciwnym razie jedynym wyjściem - zdaniem Georgijevskiego - jest podział terytorium państwa pomiędzy Albańczyków i Macedończyków na etnicznie czyste terytoria, przy czym konieczne będą wysiedlenia ludności i zamiana nieruchomości.
   Gdyby tego rozwiązania nie zaakceptowały miejscowe partie albańskie, to były premier sugeruje, by "Macedończycy wzorem Izraela wznieśli betonowy mur, którym odgrodzą się od Albańczyków"._
   Georgijevski zastrzegł się, że jego propozycja nie jest stanowiskiem kierowanej przez niego przez ostatnie 14 lat partii WMRO-DPMNE i zapowiedział, że na jej najbliższym kongresie w maju zrezygnuje z przywództwa.
PAWEŁ JANOWSKI