Wiesław Ziobro: BEZ NARKOZY
- A nie można było tak od razu? - pyta się czytelnik.
Najbardziej jednak zaniepokoił go inny planowany zamiar: wykonanie przejścia w średniowiecznym murze w stronę rynku.
- Jeśli już, trzeba było to zrobić przy okazji stawiania pomnika i remontu placu - irytuje się czytelnik. - Znowu trzeba będzie wołać ekipę i robić bałagan. Po co dwa razy brać się za tę samą robotę?
Dociekliwy czytelnik boi się także o sam mur. Czy zabytkowy fragment powinien być w środku burzony i co na to konserwator zabytków. Na razie nie wiemy. Być może w tej sprawie wszyscy staną murem.
FLESZ: Elektryczne samoloty nadlatują.