Murańka w nagrodę wystąpi w Grand Prix

– Można być bardzo zadowolonym z __występu naszych skoczków – powiedział nam trener kadry „B” Maciej Maciusiak. – Zawodnicy trzy razy stawali na podium, na najwyższym Klemens Murańka, drugi był Przemysław Kantyka, trzeci Stefan Hula. W pierwszych zawodach aż dziewięciu było w pierwszej trzydziestce, w drugich – ośmiu. Trzeba przyznać, że oba konkursy były bardzo loteryjne, mocno wiało, zwłaszcza w niedzielę karty rozdawał wiatr. Ale takie są skoki. Obok doświadczonych Klemensa Murańki i Stefana Huli trzeba pochwalić 18-letniego juniora Przemysława Kantykę z kadry Roberta Matei. Teraz zawodnicy mojej kadry „B” dostali dwutygodniowe urlopy, było dużo treningów i startów, chłopcy zasłużyli na wakacje.

Kolejny start zaplanowany jest w austriackim Stams dopiero w dniach 12 i 13 września. Nagrodą dla Klemensa Murańki za zwycięstwo w Wiśle jest zakwalifikowanie go do dwóch najbliższych konkursów Letniej Grand Prix w Courchevel (14 sierpnia) i w Einsiedeln (15 sierpnia).

– Bardzo cieszę się, że wystartuję w __tych zawodach – powiedział nam Klemens Murańka. – Jadę podbudowany wygraną w Wiśle. Moja forma w tym sezonie letnim jest niezła, dobrze skakało mi się na treningach. Trochę nie udał mi się start w pierwszych zawodach Letniej Grand Prix w Wiśle, gdzie byłem dopiero 17. i straciłem miejsce w reprezentacji na LGP w Hinterzar-ten. Teraz na zawodach Letniego Pucharu Kontynentalnego w Wiśle zwyciężyłem w drugim konkursie. Ale to nie były super skoki, pojawiły się błędy, jest nad czym pracować. Ale bardzo się cieszę z tego zwycięstwa, bo dodało mi ono wiary na najbliższe zawody i mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej.

Przedwczoraj Klemens Murańka wraz z Janem Ziobrą i trenerem Zbigniewem Klimowskim udali się do Oberstdorfu. Tam zastąpią Macieja Kota i Bartłomieja Kłuska.

– Będziemy tam ćwiczyć przez kilka dni, z Niemiec udamy się wprost do Francji –mówi Murańka. – W Courchevel i Einsiedeln startowałem już w 2014 roku, ale w obu konkursach nie przeszedłem kwalifikacji. Teraz czas na dobre skoki i pierwsze punkty na tych skoczniach. Po zawodach w Einsiedeln mamy dostać urlopy, nie wystartujemy z zawodach LGP w Japonii, w Rosji i w Kazachstanie.

Jan Ziobro nie jest zadowolony z ostatnich występów w Wiśle, w sobotę był dziewiąty, w niedzielę dziesiąty. – Na pewno liczyłem na wyższe lokaty, ale w __obu konkursach nie oddałem ani jednego dobrego skoku _– mówi Jan Ziobro. – To fakt, że warunki były ciężkie, ale u mnie wracają stare błędy. Będzie teraz parę dni spokojnego treningu w Oberstdorfie, więc liczę, że poprawię swoje skoki i wróci dobry, stary Ziobro. Lubię startować w Courchevel i Einsiedeln. Skocznia w Courchevel jest dosyć specyficzna, ale zawsze lubiłem tam skakać. Skocznia w Einsiedeln również mi „pasuje”, też dobrze na niej skakałem. _