Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Musi być wspólna wizja

Jerzy Zaborski
Jarosław Różański (z lewej) przeszedł w karierze twardą rosyjską szkołę
Jarosław Różański (z lewej) przeszedł w karierze twardą rosyjską szkołę fot. Jerzy Zaborski
Hokej. 38-letni Jarosław Różański nie boi się podjęcia walki o miejsce w składzie Aksamu Unii.

Dzisiaj hokeiści Aksamu Unii mają oficjalne zakończenie sezonu. Wciąż czują niedosyt po przegranej walce o brąz z JKH Jastrzębie w minimalnej liczbie spotkań. Nadchodzi czas planów na kolejny sezon. Najdłużej umową w Oświęcimiu, bo do końca kwietnia, związany jest 38-letni Jarosław Różański, wychowanek Podhala Nowy Targ.

– To dlatego, że podpisałem ją później niż inni koledzy z zespołu _– tłumaczy hokeista, który nie potrafił udzielić jednoznacznej odpowiedzi odnośnie swoich planów na przyszłość. – _Do zawarcia umowy na kolejny rok potrzebne jest zgodnie orzeczenie dwóch stron. Jeśli trener wraz z działaczami będą widzieli dla mnie miejsce w składzie Unii, będziemy mogli rozmawiać o zasadach dalszej współpracy.

Popularny „Różak” ma za sobą drugi rok występów w oświęcimskim zespole. Jego doświadczenie bardziej było wykorzystane w poprzednim sezonie, kiedy w jednym ataku tworzył znakomicie rozumiejący się duet z Jarosławem Rzeszutką, obecnie występującym w tyskim GKS-ie.

W zakończonym sezonie trener Peter Mikula w ograniczonym zakresie korzystał usług nowotarżanina. – Każdy szkoleniowiec ma swoją koncepcję składu, który ma zapewnić wynik, bo z niego jest rozliczany _– przypomina Różański. – _Na pewno pod względem wytrzymałości potrafię zawstydzić wielu młodszych ode mnie kolegów. Nie zgodzę się z opiniami, że brakuje mi „pary”.

Nic dziwnego, wszak początek jego seniorskiej kariery przypadł na okres pracy w Podhalu Łotysza Ewalda Grabowskiego. – To były inne czasy, początek lat 90. minionego stulecia. Wtedy Łotysz wniósł do Polski nowe spojrzenie na hokej. Nie chodzi mi tylko o obciążenia treningowe. Grabowski był perfekcjonistą. Na treningach dbał o dopracowanie każdego szczegółu, mogącego mieć znaczenie w meczu o __punkty – wspomina Różański.

Nie zamierzam przez jego pryzmat oceniać pracy innych trenerów, bo każdy ma swój warsztat. Grabowski niesamowicie dbał o dyscyplinę i konsekwencję na lodzie, potrafiąc ją wyegzekwować. To siedzi w człowieku do dzisiaj. Wielu obecnie młodych zawodników pewnie zrezygnowałoby z hokeja, gdyby przyszło im tak ciężko pracować, jak pod __okiem Grabowskiego, czy Sidorenki, który potem przejął Unię.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski