Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Musi walczyć, a nie osiadać na laurach

Łukasz Madej
Marek Kozioł z Sandecji
Marek Kozioł z Sandecji fot. Archiwum
I liga piłkarska. – Przed meczem powiedziałem Markowi: „Są w życiu sytuacje, które trzeba umieć wykorzystać”. I zagrał dobrze. A co dalej? Nie wybiegajmy za daleko w przyszłość – mówi trener Sandecji Dariusz Wójtowicz, który w ostatnim spotkaniu z Zagłębiem Lubin między słupkami wystawił Marka Kozioła.

Niespełna 27-letni bramkarz, który miejsce w pierwszym składzie stracił po porażce 0:4 w 21. kolejce z Miedzią Legnica, w sobotę z liderem wystąpił, chociaż tym razem też nie był wyznaczony do gry. Wszystko dlatego, że przed spotkaniem stan zapalny kolana zgłosił Łukasz Radliński.

Marek dostał szansę w zasadzie w ostatniej chwili i to spowodowało, że był bardzo zmotywowany. W tamtym spotkaniu z Miedzią zabrakło mu koncentracji, a teraz interwencje miał pewne. Pokazał też, że wcale nie jest mu obca gra nogami – mówi szkoleniowiec i po chwili dopowiada:

Stracona bramka? Można by analizować, czy nie mógł tego strzału wyciągnąć, ale generalne nie ma co mieć do niego większych pretensji. Marek potwierdził, że można na niego stawiać, ale w momencie, kiedy będzie pracował na sobą.

Co tak naprawdę oznacza to ostatnie zdanie trenera?

Widzę sprawę w taki sposób, że Marek umiejętności posiada, ale musi być bardzo zdeterminowany, musi chcieć rywalizować, pracować nad sobą mentalnie, bo u niego chyba właśnie to jest głównym problemem. Chodzi o to, żeby został w gotowości bojowej, a nie osiadł na laurach, bo zagrał w miarę pozytywnie – wyjaśnia.

Dodajmy, że Kozioł w przeszłości był zawodnikiem właśnie Zagłębia Lubin, ale szansę w ekstraklasie dostał tylko dwa razy.

Co prawda ekipa z Nowego Sącza walczy tylko o utrzymanie, ale w ostatnich tygodniach coraz więcej pochwał zbiera Bartłomiej Dudzic.

A __gdyby był bardziej skuteczny, już teraz można by śmiało powiedzieć, że był to dobry transfer – uważa Wójtowicz. – _Nie mówię nawet o okazjach strzeleckich, ale bardziej o sytuacjach, kiedy można lepiej rozegrać, pomóc kolegom podaniem. Bartkowi brakuje trochę skuteczności w poczynaniach. Natomiast zostawia na boisku wiele charakteru, dużo biega, jest dosyć zdyscyplinowany i trzeba przyznać, że z meczu na mecz coraz lepiej funkcjonuje w nowej drużynie _– dodaje.

26-latek może zagrać i w ataku, i na boku pomocy.

– _Ale optymalna jest dla niego pozycja napastnika. Czemu? Bo tam może wykorzystać swoją szybkość, a jednocześnie nie musi brać za dużego udziału w defensywie. Obciążony nią z boku nie dawał sobie za __bardzo rady _– twierdzi Wójtowicz.

W najbliższej kolejce Sandecja zagra w Głogowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski