Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Musiałem polubić grę na skrzydle

Rozmawiał Jacek Żukowski
Erik Jendrisek rozegrał 14. meczów, strzelił trzy bramki
Erik Jendrisek rozegrał 14. meczów, strzelił trzy bramki fot. Andrzej Banaś
Rozmowa. Erik Jendrisek, napastnik Cracovii, zaczął strzelać bramki i powoli udowadnia, że jego transfer nie był chybiony.

– Wiosną strzelił Pan trzy bramki, jest Pan z siebie zadowolony?

– Po pierwsze czuję się lepiej, niż na początku rundy. Po drugie – gramy dobrze, więc i mnie jest łatwiej. Cieszę się z tego, że bramkami pomagam drużynie, o to chodzi.

– Trochę czekał Pan na pierwszego gola. Zdobył go Pan w meczu z Piastem. Poczuł Pan ulgę?

– Najlepiej, jak napastnik strzeli tego pierwszego gola w nowym zespole bardzo szybko, bo ma potem spokój. Ja musiałem trochę czekać. Wiedziałem, że prędzej czy później coś trafię. Miałem bowiem okazje strzeleckie, a dla napastnika to jest najważniejsze.

– Zaczął Pan wiosnę w pierwszym składzie, potem został Pan rezerwowym. Miał Pan wtedy rozterki, że może Cracovia była złym wyborem?

– Nie, nigdy tak nie myślałem. Wiem, że umiem grać w piłkę. Na początku nie pokazywałem tego, czego się ode mnie oczekuje. Teraz jest inaczej.

– Czy to wynika z tego, że jest Pan inaczej ustawiany – na skrzydle, a nie jako wysunięty napastnik?

– Nie wiem. Lepiej czułem się jako wysunięty atakujący, ale ostatnio gra mi się dobrze na skrzydle. Nie jestem zresztą przypisany wyłącznie do tej pozycji, to wyjściowe ustawienie.

– Na Słowacji i w Niemczech grał Pan raczej jako typowy napastnik?

– Tak. Ale gra w pomocy to nie jest jednak dla mnie nowość, bo i w Niemczech, i w reprezentacji grywałem już na skrzydle. Muszę jednak powiedzieć, że w żadnej drużynie nie grało mi się w roli pomocnika tak dobrze, jak tutaj.

– Pana bramki padają w meczach zwycięskich lub remisowych, liczą się do dorobku punktowego.

– Dobrze, że strzelam w rundzie finałowej. Mam nadzieję, że jeszcze zdobędę jakieś gole w tym sezonie.

– Gdy przychodził Pan do Polski, zakładał Pan jakąś liczbę goli, którą chciałby zdobyć?

– Nie, bo nie ma sensu robić takich prognoz.

– Pana rekord strzelecki to 21 goli w barwach Rużomberoku.

– Tak, a w Niemczech, w Kaiserslautern w 2. Bundeslidze, zdobyłem 15.

– Gracie teraz z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Grają tam Słowacy, ma Pan w tej drużynie kolegów?

– Tak, wielu. Najlepiej znam się z Antonem Slobodą. Mieszkaliśmy razem w internacie, gdy chodziliśmy razem do szkoły i występowaliśmy w Rużomberoku. Nigdy nie graliśmy przeciwko sobie. Miał kontuzje, gdy ostatnio spotkaliśmy się z Podbeskidziem, teraz też jest kontuzjowany. Grałem jeszcze na Słowacji przeciwko Richardowi Zajacowi. Znam też Kristiana Kolcaka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski