Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Muszą zacząć lepiej grać u siebie

Jerzy Zaborski
III liga piłkarska. Gdyby MKS Trzebinia-Siersza prezentował formę sprzed roku, to teraz byłby blisko czołówki, a tak plasuje się na 13. miejscu.

Ostatnio trzebinianie zremisowali w Krakowie z Hutnikiem (1:1), co tylko potwierdziło nową dla nich regułę, czyli taką, że lepiej prezentują się na wyjazdach. Na obcych boiskach nie przegrali. Wcześniej podzielili się punktami w Muszynie (1:1).

Kalendarz miał być atutem trzebińskiego beniaminka. W pierwszych sześciu kolejkach aż cztery razy grał u siebie, z czego trzy pierwsze mecze z rzędu. Wygrał tylko raz, zanotował trzy porażki.

– Rzeczywiście, trudno mi to zrozumieć – _analizuje Paweł Olszowski, trener MKS. – _Przecież w poprzednim sezonie własne boisko było dla nas atutem. U siebie wręcz gromiliśmy rywali. Pamiętam, że przegraliśmy tylko raz, i to dopiero na wiosnę, z Kalwarianką 0:1. Nie oczekiwałem, że dzięki korzystnemu terminarzowi będziemy wiodącą siłą rozgrywek, ale liczyłem na dobry kapitał początkowy, pozwalający nam na komfortowe granie. Mamy przecież zespół, oparty na młodzieży.

Trzebiński szkoleniowiec przypuszcza, że przez pierwsze dwie porażki, z rezerwą Wisły (0:2) po słabej grze, i pechowej z Porońcem (0:1), jego zespół zatracił pewność siebie. Doszła też presja widowni, która – spragniona sukcesu – nie zawsze pomaga drużynie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski